Wpadka złodziei paliwa

Policjanci z posterunku w Bobolicach pełniąc służbę na terenie gminy zatrzymali do kontroli osobowe renault. Sprawdzając bagażnik pojazdu znaleźli w nim trzy bańki z paliwem. Szybko okazało się, że 27-letni kierowca przewoził 70 litrów oleju opałowego, który zakupił od znajomego. By wyjaśnić sytuację, policjanci pojechali do sprzedającego paliwo 41-latka. Ten przyznał, że z terenu swojego zakładu pracy zabrał 190 litrów oleju opałowego, na którym chciał zarobić. Mężczyzna przygotował wcześniej baniaki na paliwo i gdy nadeszła sposobność oraz nikogo nie było w pobliżu, wywiózł skradziony płyn.
41-latek usłyszał zarzut kradzieży, natomiast 27-letni kupiec odpowie za paserstwo. Oba przestępstwa zagrożone są karą do 5 lat pozbawienia wolności.

Natomiast policjanci z Wydziału Prewencji KMP Koszalin zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy chcąc ukraść olej napędowy uszkodzili dwa zbiorniki paliwa. Najpierw włamali się do opla, jednak gdy przebili bak okazało się, że z wnętrza wypływa benzyna, którą nie byli zainteresowani. Przeszli więc na inny parking w poszukiwania samochodu jeżdżącego na ropę. W tym czasie jeden z mieszkańców zauważył na ulicy wielką plamę benzyny, więc powiadomił straż pożarną. Mundurowi zneutralizowali wyciek i powiadomili policjantów o zdarzeniu. Na miejsce pojechali przewodnicy psów służbowych, którzy kilka parkingów dalej zauważyli mężczyzn w momencie, gdy spuszczali olej napędowy z peugeota. Obaj zostali zatrzymani, a butla z ropą zabezpieczona.

Sprawą zajęli się policjanci z II komisariatu. Ustalili, że mężczyźni ukradli około 35 litrów oleju napędowego, a przez ich działanie 10 litów benzyny wyciekło z uszkodzonego baku opla. Właściciele obu samochodów wycenili swoje straty spowodowane przebiciem zbiorników i utratą paliwa na łączną kwotę ponad 4 tysięcy złotych. 28-latek i jego 22-letni kolega odpowiedzą za włamanie i zniszczenie mienia, za co grozi do 10 lat pozbawienia wolności.