W poniedziałek, 29 marca, około godz. 16.30 patrol z Rewiru Dzielnicowych II koszalińskiego komisariatu przejeżdżał przez Giezkowo w gminie Świeszyno. Na łuku drogi, tuż przed przejazdem kolejowym, kierujący jeepem mężczyzna stracił panowanie nad pojazdem. Wpadł w poślizg, uderzył w barierkę energochłonną, następnie w znak „stop” i zatrzymał się na środku torowiska niestrzeżonego przejazdu.
Zobacz także Policja w Koszalinie wykorzystuje drona (archiwum)
Policjantka i policjant podbiegli do kierowcy. Nie mogli nawiązać z nim kontaktu.
- Na „pierwszy rzut oka” był nieprzytomny. Jak się po chwili okazało mężczyzna był po prostu nietrzeźwy. Kierujący jeepem nie był w stanie wyjść z pojazdu o własnych siłach - informuje st. asp. Rafał Skoczylas, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Koszalinie.
Samochód po zderzeniu z barierką miał uszkodzone przednie koło. Było zablokowane i uniemożliwiało odjechanie z przejazdu kolejowego.
- Dzielnicowi, z uwagi na zagrożenie katastrofą w ruchu lądowym, podjęli szybkie działania. Zdołali zepchnąć samochód na bezpieczną odległość. Zdążyli, bo dosłownie po dwóch minutach tą trasą przejechał pociąg, który na szczęście bezpiecznie ominął zepchnięty pojazd – dodaje st. asp. Rafał Skoczylas.
Na miejsce przyjechał patrol drogówki. Okazało się, że 56-letni koszalinianin był pijany. Miał w organizmie 1,7 promila alkoholu. Po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się, że nie posiada on również uprawnień do kierowania pojazdami.
Sprawą nieodpowiedzialnego kierowcy zajmie się sąd. Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?