Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Radość można... uszyć! Serca dla pacjentów hospicjum w Koszalinie

Joanna Krężelewska
Joanna Krężelewska
Po raz trzeci członkinie sianowskiego Klubu Rodziny uszyły dla pacjentów hospicjum pluszowe serca.
Po raz trzeci członkinie sianowskiego Klubu Rodziny uszyły dla pacjentów hospicjum pluszowe serca. archiwum hospicjum
Czas pandemii jest wyjątkowo trudny dla osób chorych. Ograniczenie kontaktu z bliskimi w chwilach cierpienia jest szczególnie bolesne. Promykiem radości dla pacjentów Hospicjum im. św. M. Kolbego w Koszalinie była akcja sianowskiego Klubu Rodziny.

Członkinie stowarzyszenia Klub Rodziny, działającego przy Centrum Kultury w Sianowie, już po raz trzeci zorganizowały akcję Uszyjmy Radość. Jej inicjatorką i koordynatorką jest Katarzyna Grudzień – Kuśka, prezeska Klubu. Cel jest niezwykle piękny.

Zobacz także Rozmowa z Henrykiem Kozłowskim, dyrektorem PUP w Koszalinie

- Chcemy wywołać uśmiech na twarzach pacjentów hospicjum. Chcemy dać im malutkie wytchnienie od rzeczywistości. Każdy pretekst jest dobry, aby wesprzeć ich w trudnych chwilach, a dla nas pretekstem były walentynki – mówi pani Kasia.

Klubowiczki dla chorych, ale też opiekujących się nimi pracowników i wolontariuszy hospicjum, uszyły pluszowe serca. Serduszka mogą zastąpić poduszkę, mogą być przytulanką, na pewno ocieplają wnętrza sal chorych, a w ich szyciu nie przeszkodził nawet dokuczliwy wirus.

- W poprzednich edycjach akcji szyłyśmy serduszka przez kilka tygodni w Centrum Kultury w Sianowie, gdzie korzystałyśmy z sali krawieckiej i maszyn do szycia. Następnie z przedstawicielami stowarzyszenia jechaliśmy do hospicjum i wręczaliśmy pacjentom serduszka osobiście – opisuje Katarzyna Grudzień-Kuśka.

– Był czas na chwilkę rozmowy. Serca otrzymywali wszyscy, nawet goście pacjentów. Dziękowaliśmy nimi za pracę lekarzom i całemu personelowi medycznemu oraz wolontariuszom.

W tym roku, w związku z pandemią i licznymi obostrzeniami, akcja miała inny scenariusz. Od stycznia w małych grupach osób, z zachowaniem wymaganych środków ochrony osobistej, panie przygotowały projekt serduszek, wycięły i poporcjowały materiał. Gotowe pakiety rozwiezione zostały czternastu klubowiczkom i każda we własnym domu szyła swoją partię serc.

- Następne serca zostały zebrane, przywiezione do siedziby stowarzyszenia, gdzie pięknie zapakowane i przeszły kwarantannę. Przekazaliśmy je pani dyrektor hospicjum. Po kolejnej kwarantannie trafiły do pacjentów. Ważne dla nas było to, że chorzy, którzy przebywają w izolacji, dostaną sygnał, że nie są sami, że pamiętamy o nich, życzymy im dużo radości i zdrowia. Tym sygnałem były właśnie nasze serduszka – akcentuje prezeska sianowskiego Klubu Rodziny. - Warto pomagać i sprawiać radość! – podsumowuje.

- Pacjenci byli bardzo wzruszeni. Przytulali się do serc, niektórzy ze łzami w oczach je całowali. Była to dla nich piękna niespodzianka i wielka radość, że są w sercach tak wielu osób. Szczególnie teraz, gdy tęsknią za kontaktem z bliskimi W ich imieniu i w imieniu pracowników serdecznie dziękuję! – mówi Grażyna Zięba, dyrektor Hospicjum im. św. M. Kolbego w Koszalinie.

W ostatnich dniach mnóstwo radości pacjentom, hospicjum sprawili też uczniowie Niepublicznej Szkoły Podstawowej Da Vinci w Koszalinie. Obdarowali pacjentów hospicjum własnoręcznie wykonanymi kartkami ze szczerymi życzeniami prosto z serca. Kartki adresowane były do konkretnych osób, więc radości było jeszcze więcej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Radość można... uszyć! Serca dla pacjentów hospicjum w Koszalinie - Głos Koszaliński

Wróć na koszalin.naszemiasto.pl Nasze Miasto