Pytanie o kondycję selekcjonera w kontekście ostatnich wydarzeń okołokadrowych (afera alkoholowa i słynne wywiady banitów, którzy obrażali trenera) wydawało się zupełnie uzasadnione. Mało tego, uczucie drżenia nóg mógł wywołać u trenera skład drużyny środowego rywala na sobotni mecz, który ma być ostatnim poważnym sprawdzianem w tym roku.
Wyraź swoją opinię na ten temat!Skomentuj informacjęWybrzeże Kości Słoniowej, które miało przyjechać w rozsypce po nieudanym mundialu w RPA, zagra w najsilniejszym składzie. Nowy trener Francois Zahoui namówił do powrotu do reprezentacji gwiazdę Chelsea Londyn Didera Drogbę. W Poznaniu wystąpi też jego kolega Salomon Kalou, a także m.in. bracia Yaya i Kolo Toure z Manchesteru City, Emmanuel Eboue z Arsenalu, Siaka Tiene z PSG, Guy Demel z HSV czy Romaric i Dider Zokora z Sevilli. Wszystkie gwiazdy WKS są głównymi zawodnikami w poważnych europejskich drużynach. Wybrańcy trenera Smudy wręcz przeciwnie. Różnicę klas odzwierciedla pozycja w rankingu FIFA. Zespół z Afryki jest 19., Polska 69.
- I bardzo dobrze. Zmierzymy się z zespołem, który prezentuje najlepszy europejski futbol. Nikt nie będzie mógł zarzucić tego co przed ostatnim meczem z Ekwadorem. Cieszę się na to spotkanie. I podtrzymuję zdanie, że tylko od najlepszych możemy wyciągnąć coś dobrego. Nie zgadzam się ze Zbigniewem Bońkiem, który twierdzi, że atmosferę można zbudować dzięki sukcesom osiągniętym z drużynami średniej klasy. I co? Wygram parę razy z zespołem klasy San Marino, a później podczas Euro wyjdziemy na rywala poważnej klasy i dostaniemy siódemkę - argumentował selekcjoner.
Kogo Smuda wystawi w obronie, aby zatrzymać duet Drogba - Kalou, najlepszych napastników najlepszej w zeszłym sezonie (i obecnym na razie też) drużyny angielskiej Premiership?
- Najprawdopodobniej Tomasza Jodłowca i Grzegorza Wojtkowiaka - nie owijał w bawełnę Smuda.
Sęk w tym, że Wojtkowiak po kontuzji nie doszedł jeszcze do formy i trener Lecha José Mari Bakero nie wystawił go w ostatnim meczu z Lechią Gadańsk. A będący w podobnej sytuacji Tomasz Jodłowiec z Polonii Warszawa wrócił na boisko kilka tygodni temu i jest cieniem zawodnika, który, mając 20 lat, zachwycał wszystkich w lidze.
- Ja nie płaczę i oni też nie mają prawa. Niech nas rywale postawią pod ścianą, a my musimy pokazać, że mamy jaja i potrafimy się z takiej sytuacji wywinąć. Najbardziej zależy mi na tym, aby po meczu znów można było powiedzieć, że zrobiliśmy krok do przodu i jest już jakiś zalążek dobrej gry. Tak jak było po meczu z USA - rozmarzył się Smuda i wytłumaczył, dlaczego znów zmienił zdanie, powołując jednak Radosława Majewskiego z Nottingham Forrest.
- Nie może chłopak biec do prasy i narzekać, że nie jest zadowolony, bo zagrał 18 minut w dwóch meczach. Jeśli ktoś tego nie rozumie, to nie ma u mnie miejsca. Ale Radek zrozumiał. Zadzwonił do mnie i przeprosił. Wiedział, że jest u mnie na cenzurowanym po tym wyskoku pijackim we Lwowie jeszcze za czasów Leo. Zresztą ja wiem, jak to było. Miał chłopak 18 lat i stare wygi wysłały go po gorzałę. Obiecał mi, że nigdy już nic takiego się nie powtórzy. I ja mu wierzę, chłopak teraz będzie gryzł trawę, aby grać w kadrze - zapewnił trener.
Więcej w serwisie Polska Times.
Zapraszamy na relację LIVE ze środowego spotkania reprezentacji Polski z Wybrzeżem Kości Słoniowej. Początek o godzinie 20.30
Chcesz ZA DARMO zareklamować swoją firmę? Dodaj ją do naszego Katalogu Firm
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?