Pierwsza część spotkania była mało interesującym widowiskiem. Nie brakowało walki, dużej ilości błędów i niedokładnych podań, z kolei sytuacji strzeleckich było jak na lekarstwo. Jedną z nielicznych było zamieszanie w polu karnym gości, po którym mocny strzał Mateusza Bienia został zablokowany przez jednego z obrońców.
Po przerwie tempo gry znacznie wzrosło. Choć to gdańszczanie próbowali narzucić swój styl gry, to bliżsi strzelenia bramki byli gospodarze. Dwukrotnie w dogodnych sytuacjach znalazł się Sebastian Ginter. Pomocnik Gwardii przegrał najpierw pojedynek z Kajetanem Zalewskim, a chwilę później uderzył nad poprzeczką. W 70 minucie bliski strzelenia samobójczej bramki był Michał Szałek. Defensor naszej drużyny stracił futbolówkę i po szybkiej kontrze rywala, po jego interwencji piłka odbiła się od słupka.
Kilka chwil później gwardziści strzelili zwycięską bramkę. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Macieja Stańczyka, głową piłkę do siatki skierował Fabian Słowiński. Pięć minut przed końcowym gwizdkiem drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartką ukarany został defensor gości, Tiago Valente.
Warto dodać, że w zespole przeciwnika wystąpiło kilku zawodników z szerokiej kadry pierwszej drużyny, jak Rudinilson (reprezentant Gwinei-Bissau), Portugalczyk Tiago Valente oraz Serb Neven Marković.
Gwardia Koszalin – Lechia II Gdańsk 1:0 (0:0)
Bramka: Fabian Słowiński (78.)
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?