Początek spotkania należał do gospodarzy. Podopieczni Piotra Stasiuka dość szybko objęli nawet pięciobramkowe prowadzenie. Ponownie skuteczni byli Jakub Radosz i Bartosz Tołłoczko. Po upływie piętnastu minut w grze koszalińskiej drużyny zaczęło brakować celnych rzutów, a goście raz po raz ostrzeliwali bramkę miejscowych mocnymi rzutami z drugiej linii. W końcówce tej części olsztynianie zdołali nawet wyrównać, jednak to gwardziści zeszli na przerwę z jednobramkowym prowadzeniem, co zwiastowało nam bardzo ciekawą drugą połowę.
Ta rozpoczęła się po myśli Szczypiorniaka. Podobnie jak w pierwszej części, gospodarze nie potrafili znaleźć sposobu na mocne rzuty z drugiej linii w wykonaniu graczy gości. Przewaga przyjezdnych rosła z każdą minutą i kwadrans przed końcem wynosiła nawet sześć trafień. Kilkuminutowe zrywy pozwalały podopiecznym Piotra Stasiuka na zmniejszenie strat do trzech bramek, jednak goście natychmiast odpowiadali i ostatecznie zwyciężyli 32:29. Dla gwardzistów jest to pierwsza w tym sezonie porażka na swoim parkiecie.
Gwardia Koszalin – Szczypiorniak Olsztyn 29:32 (16:15)
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?