Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Deptak w Koszalinie. Czyżby reaktywacja?

Adam Wolski
Po zwężeniu ul. Zwycięstwa do dwóch pasów ruchu tak może wyglądać spowolniony ruch samochodowy mający ożywić śródmieście.
Po zwężeniu ul. Zwycięstwa do dwóch pasów ruchu tak może wyglądać spowolniony ruch samochodowy mający ożywić śródmieście. Tak na Deptak, 2011 r.
Przeprowadzony trzy lata temu w Koszalinie eksperyment „Tak na Deptak” miał dać odpowiedź na pytanie: czy ograniczenie ruchu samochodowego na części ul. Zwycięstwa spowoduje ożywienie tej opanowanej przez banki, apteki i lombardy części miasta. Wygląda na to, że dziś niewiele osób wyciągnęło z tamtej kompromitacji wnioski.

We wtorek, 9 grudnia 2014 r., koszaliński oddział Północnej Izby Gospodarczej zorganizował otwarte dla koszalinian spotkanie pod hasłem „Chcesz ożywić śródmieście Koszalina?”. Z powodu dziwacznej godziny spotkania (13:00) przybyło niewiele osób, ale mimo to można z niego wyciągnąć kilka wniosków.

Po pierwsze: organizatorzy potwierdzili fakt, że poza powrotem do koncepcji, którą na koszalinianach przetestowano trzy lata temu (czyt.: deptak), nikt nie ma w tej chwili żadnego pomysłu na ożywienie śródmieścia Koszalina. Przypomnę: zwężono wówczas fragment ul. Zwycięstwa między Rynkiem Staromiejskim i ul. Armii Krajowej o połowę, przeznaczając dwa pasy ruchu częściowo na miejsca do parkowania (niemal zawsze zajęte), a częściowo na atrakcje, którymi okazały się wodne baseny i zjeżdżalnie dla dzieci oraz dwa ogródki piwne. Mimo iż po dwumiesięcznym eksperymencie media i mieszkańcy nie zostawili na „deptaku” suchej nitki, jego powrót pod inną nazwą („bulwar” lub „likwidacja autostrady”) jest raczej przesądzony. Nie wiadomo jeszcze czy w równie siermiężnej postaci, jak wówczas, czy może władze znajdą jakieś większe pieniądze na remont ulicy. Przy czym pamiętając, jak zakończyła się ostatnio „rewitalizacja” ul. Dworcowej, „jakieś pieniądze” oznacza co najmniej kilka – kilkanaście milionów złotych.

Zwolennicy „ożywienia poprzez zwężenie” zdają sobie co prawda sprawę z tego, że samo utrudnienie koszalinianom przejazdu przez centrum nie wystarczy. Że potrzebne są jakieś atrakcje. Stąd pomysł skierowany do mieszkańców: oto organizator spotkania – Północna Izba Gospodarcza zamierza przeprowadzić... konkurs na pomysł ożywienia centrum miasta. Koszalinianie (płeć i wiek bez znaczenia) mieliby nadsyłać swoje propozycje na „ożywianie”. Urząd Miejski wstępnie obiecał przeznaczyć na ten cel kwotę 100 tys. złotych, z czego jakaś suma miałaby stanowić nagrodę dla zwycięzcy.

Właśnie ten konkurs dobitnie ukazuje kompletną bezradność w planowaniu rewolucji w śródmieściu Koszalina, sprowadzającej się do schematu: najpierw zwęzimy ulicę, a potem może KTOŚ COŚ wymyśli. Kto wie, może znów powróci naiwny pomysł „bankokawiarni” wzbogacony np. o „aptekokawiarnie”?
Zapowiedziano też „konsultacje społeczne”, w których decydenci mieliby porozmawiać z mieszkańcami o tym, jakiego centrum miasta chcą. Pomijając fakt, że ostatnie konsultacje władz były albo pozorowane (jak w wypadku „wyboru” projektu przebudowy rynku), lub ich wynik ignorowano (jak w wypadku opłat za śmieci), trudno się spodziewać odpowiedzi innych niż koncert naiwnych życzeń sprowadzających się do zaklęć „żeby pojawiły się restauracje i kafejki” i „żeby COŚ się działo".
Kto i gdzie miałby te knajpki prowadzić, na to oczywiście nikt recepty nie znajdzie, bo takiej recepty po prostu nie ma. Może poza tą, którą z przymrużeniem oka przedstawił na facebooku jeden z internautów. Wg niego „należy przychodzić do centrum kilka razy dziennie i kręcić się pytając w bankach i lumpeksach o tanią kawę, ciastka, piwo czy pamiątki. Właściciele dostrzegą popyt i otworzą kawiarnie i cukiernie itp. To spowoduje napływ ludzi zwabionych niedrogimi produktami w szerokim wyborze. To z kolei wymusi ograniczenie ruchu i zadeptakowanie centruma.”

Kto wie, czy to nie jedyna droga „ożywienia”. Niestety, chyba nie zostanie wzięta pod uwagę i czeka nas reaktywacja znanego sprzed lat pseudodeptaka.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na koszalin.naszemiasto.pl Nasze Miasto