Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Za miesiąc będziemy oglądać radnych on-line. Remont sali konferencyjnej nie mógł dłużej czekać

Krzysztof Ulanowski
Radek Koleśnik
Rajcy nie od dziś narzekali na warunki pracy w czasie sesji. Chodziło m.in. o nieergonomiczne krzesła, na których trudno było wysiedzieć czasem kilkanaście godzin.

Sala nr 300 w ratuszu służy nie tylko radnym i urzędnikom, ale także przedstawicielom różnych organizacji, którzy tam organizują spotkania. Ostatni remont pomieszczenia miał miejsce kilkanaście lat temu. Potem jedynie ją odświeżano i zainstalowano nagłośnienie wraz z systemem liczenia głosów.

– Elektronika się jednak psuła, a naprawy pomagały na krótko – przyznaje rzecznik prezydenta miasta Robert Grabowski. – Był też problem z transmisją internetową, która się rwała. Stąd konieczność wymiany sprzętu.
Potrzebę zmian zgłaszali też sami radni. Choćby dr Karżanowski wielokrotnie upominał się o wymianę krzeseł, gdyż obecne są nieergonomiczne i wymuszają nienaturalną postawę.

– Tymczasem sesje trwają kilka, a bywa, że i kilkanaście godzin – kiwa głową Robert Grabowski.

– To niejedyny problem – dodaje przewodnicząca Rady Miejskiej Krystyna Kościńska. – Radny ma określony czas na wystąpienia, tymczasem ekran, który pokazuje czas, znajduje się za plecami mówcy.

Te argumenty przekonały urzędników. Czy jednak koszalinianie zainteresowani będą oglądaniem sesji na żywo?

– Każdy sposób dodarcia do obywateli jest godzien pochwały – uważa przewodnicząca Kościńska.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na koszalin.naszemiasto.pl Nasze Miasto