Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wyścigi motocyklowe to sport nie tylko dla mężczyzn

Ewelina Żuberek
Ewelina Żuberek
Pierwszy motocykl dostała, gdy miała 11 lat. Cztery lata później wystartowała w zawodach PitBike. Dziś 17- letnia Martyna Merchel udowadnia, że wyścigi motocyklowe to sport nie tylko dla mężczyzn.

Kiedy i dlaczego motocykle stały się Twoją pasją, a potem sportowym wyzwaniem?

Motocykle pojawiły się w moim życiu bardzo wcześniej. Już w dzieciństwie pamiętam, jak mój tata jeździł motocrossem, a ja spędzałam z nim bardzo dużo czasu w garażu i na torze. Tak zaraził mnie swoją pasją. W wieku 11 lat miałam już swój pierwszy motocykl, a starty w zawodach zaczęłam mając 15 lat.

6

Na czym polegają zawody, w których startujesz?

Startuję w Pucharze Polski PitBike Off-Road, w tym roku również w Mistrzostwach Polski. W zawodach na mini motocyklach PitBike bierze udział ponad stu zawodników podzielonych na poszczególne klasy - w tym oczywiście osobna klasa dla kobiet. Wygląda to bardzo podobnie do standardowego motocrossu, z tą różnicą, że tory są krótsze, ciaśniejsze, bardziej kręte i wolniejsze. Nasze motocykle mają mniejsze pojemności, koła i rozmiary, przez co są bezpieczniejsze od dużych pełnowymiarowych crossów. Zasada wyścigu jest natomiast taka sama - kto pierwszy na mecie, ten wygrywa!

Twoim zdaniem, co decyduje o sukcesie w zawodach? Kondycja, strategia, sprzęt czy coś jeszcze innego?

Wszystkie wymienione czynniki składają się na sukces. Podstawa to sprawny, przygotowany motocykl. Dużo treningów, objeżdżenie się z maszyną, poprawa techniki, tempa. Dodatkowo niezbędne są wielogodzinne przygotowania ciała i kondycji, żeby wytrzymać cały wyścig. Z biegiem lat zdałam sobie jednak sprawę, że o sukcesie decyduję nasze nastawienie. Kluczowe jest odpowiednie przygotowanie mentalne i psychiczne. Dzięki spokojnej głowie, jesteśmy w stanie osiągnąć o wiele więcej.

Gdzie trenujesz i jak często? Masz możliwość jeździć na co dzień po przygotowanym torze?

Najczęściej trenuje na torze w Konikowie, obok Koszalina. To właśnie tam stawiałam swoje pierwsze kroki na motocyklu. Mieszkam zaledwie kilometr od toru i bywam tam bardzo często. Zazwyczaj obiekt jest przygotowany, jednak warunki do jazdy zależą od pogody. Jeżdżąc tylko po jednym torze nie jesteśmy w stanie wiele się nauczyć, dlatego staram się przynajmniej co dwa tygodnie wyjeżdżać na różne zgrupowania i treningi w różne rejony Polski. Przed sezonem spędziłam również dwa tygodnie we Włoszech na intensywnych przygotowaniach.

Jakim motocyklem startujesz w zawodach? Sprawdza się czy marzysz o zmianie?

W zawodach startuje na motocyklu PitBike marki MRF dokładniej na modelu
140RC-Z. Moim zdaniem jest to bardzo dobry, wytrwały i niezawodny sprzęt. Nigdy nie miałam z nim żadnych problemów i nie zamieniłabym go na żaden inny motocykl.

grafika w treści artykułu (263×35 mm) (263×151 mm)

Jeździsz z numerem 37. Czy ma on jakieś szczególne znaczenie?

Wybierając ten numer 3 lata temu nie miał on dla mnie żadnego znaczenia, był to pierwszy wolny numer dwu cyfrowy. Jednak dziś nie wyobrażam sobie startować z innym. Przywiązałam się do niego i liczba 37 zawsze zostanie w moim sercu, bo wiąże się z nią ogrom wspaniałych wspomnień.

Nad czym chciałabyś popracować w kolejnych sezonach?

Szczególnie chciałabym popracować nad tempem. Musze stać się szybsza - jednak nie jest to taki łatwy proces i wymaga sporo czasu spędzonego na torze oraz dużo odwagi.

Czego szukasz na torze – prędkości, adrenaliny, emocji, nauki?

Na torze przede wszystkim szukam samej siebie. Jest to miejsce w którym znikają wszystkie codzienne problemy. Jadąc na tor czuje, że jest to czas dla mnie. Skupiam się na jeździe i wszystko inne nie ma już dla mnie wtedy znaczenia.

5

Jakie emocje towarzyszą Ci w trakcie zawodów?

W trakcie zawodów, a najczęściej już kilka dni przed i po nich mam totalny roller coaster emocji. Od łez szczęścia, kiedy wszystko idzie po mojej myśli, do łez złości i rozpaczy po porażce. Chwilę przed i w trakcie samego wyścigu staram się wyciszyć wszystkie emocje, skupić na jeździe i myśleć o tym, że muszę dać z siebie wszystko.

Zdarzyły Ci się jakieś wypadki? Czy są momenty że zaczynasz się bać?

Tak, wypadki się zdarzają, nawet dosyć często . Zazwyczaj dochodzi do nich, kiedy staram się przełamywać swoje bariery. Nie są one bardzo straszne i na szczęście jeszcze nigdy nie stało mi się nic poważnego. Delikatny strach i obawy towarzyszą mi przy nowych torach czy trudnych elementach trasy. Boję się nieznanego, że czegoś nie umiem lub wydaje się trudne. Staram się jednak o tym nie myśleć i próbuję przezwyciężyć strach, który bardzo często okazuje się niepotrzebny.

Co uważasz za swoje największe osiągnięcie? Masz już na koncie jakieś satysfakcjonujące wyniki?

Jak do tej pory największym osiągnięciem jest podwójny tytuł wicemistrza Pucharu Polski PitBike-OffRoad w klasie PitLadies w 2020 oraz 2021 roku. Czuję, że najlepsze dopiero przede mną.

Które zawody wspominasz najczęściej?

Najczęściej wspominam swoje ulubione zawody w Mórkowie, koło Leszna. Jest to mój szczęśliwy obiekt i ulubiony tor. Nigdzie w Polsce nie jeździ mi się tak dobrze, jak właśnie w Mórkowie! To właśnie tam dwukrotnie wywalczyłam tytuł wicemistrzyni.

Jaki masz cel na sezon 2022?

Oczywiście dojechać cała i zdrowa przez cały sezon. Zajmować jak najwyższe miejsca - szczególnie na podium. Dać z siebie wszystko na Mistrzostwach Polski i przy tym świetnie się bawić. Same zawody i wyścigi to nie tylko ściganie, ale wspaniała atmosfera i spotkanie osób z tą samą pasją i zamiłowaniem do motocykli.

Kto Cię najbardziej wspiera w Twoim dążeniu do celu?

Najbardziej wspierają mnie rodzice, szczególnie tata, który jest ze mną na każdych zawodach i zgrupowaniach. To mu zawdzięczam prawie całą swoją sportowa karierę, Zawsze stara się, żebym miała jak najwięcej możliwości do jazdy, gotowe sprzęty i dobre nastawienie. Nigdy nie wywierał na mnie presji, a to często zdarza się w sportach - rodzice chcą bardziej niż dzieci. Mój tata potrafi mnie zmotywować, ale równocześnie akceptuje, każde moje decyzje.

2

Jakie masz sportowe/motocyklowe marzenia?

Moim aktualnym marzeniem, które jest w trakcie realizacji, jest zbudowanie własnego małego toru PitBike. Pragnę, żeby przypominał tory które znajdują się w Stanach. Mały, kręty i bardzo skoczny. Marzy mi się też wylot do USA na zawody Supercross, aby moc na żywo pooglądać starty najlepszych zawodników i swoich idoli.

Co powiedziałabyś dziewczynom, które wahają się czy wsiąść na motocykl?

Nie ma czego się bać! Mimo tego, że jest to raczej męski sport, niejedna z nas potrafi się lepiej w nim odnaleźć.

>>>>ZOBACZ NOWE WYDANIE MMTRENDY<<<<<

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wyścigi motocyklowe to sport nie tylko dla mężczyzn - Głos Koszaliński

Wróć na koszalin.naszemiasto.pl Nasze Miasto