Przypominijmy: przez 6 tygodni na łamach „naszemiasto.pl” prezentowaliśmy kolejne etapy przemiany, którą za sprawą ekspertek przechodziła 40-letnia koszalinianka Marzena Janta-Lipińska. - Marzyłam o tym, by nauczyć się właściwie odżywiać, osiągnąć wagę poniżej sześćdziesięciu kilogramów, zgubić boczki i brzuszek,a jednocześnie poprawić kondycję, zadbać o skórę twarzy i ciała i zapanować nad mimiką, która w moim przypadku sprzyja zmarszczkom - mówi bohaterka akcji. - Dzięki ciężkiej pracy mojej i pań, które się mną zajęły, wszystkie cele zostały zrealizowane, a ja czuję się w mojej nowej skórze po prostu fantastycznie!
Współpraca z ekspertkami
Joanna Biernacka z Instytutu Pięknego Ciała zaproponowała Marzenie serię zabiegów wyszczuplających i modelujących sylwetkę, a także doskonale ujędrniających skórę.
Ludmiła Żukowiec z Gabinetu Medycyny Estetycznej na twarz i szyje bohaterki zaaplikowała zabieg mezoterapii kwasem hialoronowym, delikatnie powiększyła jej usta, a czoło i okolice oczu ostrzyknęła botoksem, by zniwelować mimikę.
Izabela Soja, właścicielka gabinetu dietetycznego Na zdrowym szlaku nie tylko ułożyła dla Marzeny specjalną dietę, ale również zabrała ją na zakupy z dietetykiem, by zobaczyła, jak robić zdrowe i mądre zakupy, a także udowodniła, że wizyta w restauracji czy kawiarni nie oznacza dramatycznego końca diety.
Marzena ze zbędnymi kilogramami, a zarazem o kondycję, walczyła w Centrum Zgrabnego Ciała Lejdis Fit Anny Romanowskiej.
Nad całym przebiegiem metamorfozy czuwała zaś psycholog Katarzyna Nagrabecka, która otoczyła Marzenę Jantę-Lipińską troskliwą opieką. Panie nie tylko spotykały się w gabinecie, ale również chadzały na wspólne, motywujące spacery i pozostawały w stałym kontakcie mejlowym.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?