Trwa przebudowa ronda Jana Pawła II/Śniadeckich w Koszalinie. Są niespodzianki

Większe koszty i być może nieco dłuższy termin realizacji. Tego nikt nie przewidział, że budowane przed wieloma laty skrzyżowanie jest położone na nieodpowiednio przygotowanym podłożu.

- To spowodowało dodatkowe roboty, konieczne jest przygotowanie w niektórych miejscach podbudowy pod nową drogę - mówi Robert Grabowski, rzecznik koszalińskiego ratusza.

O ile więcej z tego powodu trzeba będzie zapłacić wykonawcy? Na razie nie wiadomo. A czy wydłuży to termin realizacji?

Przypomnijmy, zgodnie z umową upływa on 15 listopada. - Jak do tej pory od wykonawcy nie wpłynął wniosek w tej sprawie i na razie nic nam nie wiadomo, aby te dodatkowe prace mogły wpłynąć na termin zakończenia - odpowiada rzecznik.

- Skrzyżowanie musi być gotowe do końca tego roku, z uwagi na umowę, jaką zawarliśmy z wojewodą na dofinansowanie z Funduszu Dróg Samorządowych - dodaje.

Przypomnijmy, przetarg na realizację ronda wraz z niezbędną infrastrukturą wygrała firma Domar, za ponad 3,6 mln złotych. Dofinansowanie z budżetu państwa to ok. 2,3 mln zł, pozostała część pochodzi z budżetu miasta. Rondo będzie tzw. kierunkowe, po dwa pasy ruchu w każdym kierunku oznakowane na wlotach - prawy pas prosto i w prawo oraz lewy pas - prosto i w lewo.

W kierunkach prostopadłych jeden pas wokół ronda dla ruchu na wprost i w lewo oraz na wlotach pasy dla skrętów w prawo. W ramach przebudowy powstaną chodniki i droga rowerowa.

Zobacz także Młodzieżowy Strajk Klimatyczny na Rynku Staromiejskim

Gk24.pl

Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego