Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szczęśliwy finał poszukiwań kotki. Malina znalazła się po niemal trzech tygodniach

Joanna Krężelewska
Joanna Krężelewska
Kotka po niemal trzech tygodniach odnalazła się w tartaku w Manowie.
Kotka po niemal trzech tygodniach odnalazła się w tartaku w Manowie. Fot. Archiwum prywatne
Opiekunowie kotki nie tracili nadziei. Od czasu nieszczęśliwego wypadku codziennie szukali kotki w okolicznych lasach. Historia ta zakończyła się happy endem! Malinka odnalazła się kilka kilometrów od domu.

Malina na co dzień mieszka w Rosnowie. Została przygarnięta w 2014 roku i od lat jest pełnoprawnym członkiem rodziny. 21 marca weszła pod nadkole lub maskę samochodu jej opiekunów. – Nie zauważyliśmy tego. Na krajowej jedenastce, między skrzyżowaniem z drogami prowadzącymi do Rosnowa i Wyszewa a Manowem, kotka wyskoczyła na drogę i uciekła do lasu. Zauważył to nasz znajomy, który jechał za nami – opisuje pani Karolina, właścicielka kotki.

Ruch na DK11 jest duży, kotka musiała być bardzo przestraszona. Właściciele szukali zwierzaka, wołali, ale nie udało im się odnaleźć kotki.

Czytaj także: To jest miłość do kota! Nietypowe ogłoszenie na billboardzie w Koszalinie [ZDJĘCIA]

Od 21 marca pani Karolina z całą rodziną codziennie przeczesywała lasy między Wyszewem a Manowem. Właściciele Maliny rozwiesili w okolicy mnóstwo plakatów, zamieścili nawet ogłoszenia na billboardach w Koszalinie i Manowie.

W czwartek, kiedy rodzina wróciła z lasu po kolejnym dnu poszukiwań, zadzwonił telefon. – Pracownicy tartaku w Manowie powiedzieli nam, że najprawdopodobniej w święta przybłąkała się do nich kotka. Wysłali zdjęcie – opisuje pani Karolina. Malinka jest charakterystycznym kotem. Jest trójkolorowa, wyjątkowa przez swoje umaszczenie. Ma białe skarpetki, białą plamę na szyi, rudą prążkowaną plamkę na głowie, rude tylne łapy, a przednie szare i prążkowane. – Nie mieliśmy wątpliwości, że to ona. Natychmiast po nią pojechaliśmy. Jest wychudzona, poturbowana, cała w kleszczach, ale z tym wszystkim sobie poradzimy i pomożemy jej. Najważniejsze, że jest z nami! – mówi wzruszona właścicielka. – Życzę wszystkim, którzy szukają swoich zwierzaków, by nie tracili nadziei. Niech wasze historie zakończą się również tak szczęśliwie – dodaje pani Karolina i za naszym pośrednictwem dziękuje za pomoc wszystkim, którzy zaangażowali się w poszukiwania kotki.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Szczęśliwy finał poszukiwań kotki. Malina znalazła się po niemal trzech tygodniach - Głos Koszaliński

Wróć na koszalin.naszemiasto.pl Nasze Miasto