Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sylwestrowa noc na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym w Koszalinie była bardzo pracowita

Joanna Krężelewska
Joanna Krężelewska
Amputacja palca, poparzenia twarzy, uszkodzona błona bębenkowa – wiele osób nie zachowało ostrożności, odpalając petardy i fajerwerki. Personel medyczny miał w sylwestrową noc ręce pełne roboty.
Amputacja palca, poparzenia twarzy, uszkodzona błona bębenkowa – wiele osób nie zachowało ostrożności, odpalając petardy i fajerwerki. Personel medyczny miał w sylwestrową noc ręce pełne roboty. archiwum
Amputacja palca, poparzenia twarzy, uszkodzona błona bębenkowa – wiele osób nie zachowało ostrożności, odpalając petardy i fajerwerki. Personel medyczny miał w sylwestrową noc ręce pełne roboty.

- Po pomoc lekarską zgłaszali się m.in. pacjenci, którzy doznali urazów w związku z odpaleniem różnego rodzaju petard. Kilka osób miało uszkodzenia dłoni, w jednym przypadku konieczna była amputacja palca – wskazuje Marzena Sutryk, rzeczniczka Szpitala Wojewódzkiego w Koszalinie.

Kilka interwencji lekarskich dotyczyło poparzenia twarzy. Na Oddział zgłosiły się również osoby z urazami oczu. Ci pacjenci byli zbyt blisko odpalanych petard. Dwie osoby przyjechały po pomoc z uszkodzoną błoną bębenkową w uchu. Przyczyna - huk petard.

Amatorzy fajerwerków nie byli jedynymi pacjentami Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w sylwestrową noc. Pomocy wymagał również m.in. pacjent, który zgłosił się z raną kłutą uda. Uraz ten powstał w wyniku ciosu nożem.

Ratownicy przywieźli na SOR mężczyznę, który wypadł z balkonu na pierwszym piętrze. Pacjent był nietrzeźwy. Nie odniósł poważniejszych obrażeń.

Osób pod wpływem alkoholu, które potrzebowały pomocy medycznej, było więcej.

Nieco mniej pracy miały zespoły ratownictwa medycznego w regionie.

- Noc sylwestrowa była dla nas jedną ze spokojniejszych na przestrzeni ostatnich lat. Od godziny 19 w piątek 31.12.2021 do godz. 7 w sobotę 1.01.2022 roku nasze zespoły ratownictwa medycznego w regionie udzieliły pomocy 420 razy. W analogicznym okresie rok wcześniej tych interwencji było więcej, bo aż 600! – czytamy na facebookowym profilu Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie.

Ratownicy medyczni, pielęgniarki i lekarze byli najczęściej wzywani do osób będących pod wpływem alkoholu, które doznały urazów głowy i kończyn na skutek upadku. Najpoważniejsze tego typu zdarzenie miało miejsce podczas zabawy sylwestrowej w Warnicach, gdzie z wysokości ok. 3 metrów spadł 22-letni mężczyzna. Trafił do szpitala z urazem barku i głowy.

Urazu głowy doznał także 23-latek, który wypadł z okna z wysokości kilku metrów w Podańsku w powiecie goleniowskim.

- W Świdwinie zabezpieczyliśmy i przetransportowaliśmy do szpitala 20-latka, który został zaatakowany ostrym narzędziem i doznał urazu w okolicy brzucha – informują ratownicy.

W nocy nie odnotowano żadnego poważnego wypadku komunikacyjnego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Sylwestrowa noc na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym w Koszalinie była bardzo pracowita - Głos Koszaliński

Wróć na koszalin.naszemiasto.pl Nasze Miasto