Przypomnijmy: w kwietniu we wszystkich szkołach, przedszkolach i innych placówkach oświatowych w Koszalinie, nauczyciele przyłączyli się do ogólnopolskiego strajku, czego wynikiem był brak zajęć dla uczniów. Strajk został zawieszony a zgodnie z obietnicami ZNP, we wrześniu nauczyciele mieli opowiedzieć się, za jakim są rozwiązaniem.
– Nie ukrywamy, że w Koszalinie niewielu nauczycieli opowiedziało się za strajkiem. Głównym czynnikiem był ten ekonomiczny. Po strajku, wielu nauczycieli i pracowników niepedagogicznych miało obcięte pensje nawet o 3/4. Niektórzy otrzymali po 10, 20 czasem 50 zł na rękę — mówi prezes oddziału ZNP w Koszalinie Małgorzata Chyła.
– Nauczyciele jasno wskazali, że rząd nas nie widzi, a strajk sprawiłby tylko, że samorządy zaoszczędziłyby na kolejne nasze podwyżki. Będziemy rekomendować tzw. strajk włoski, ale tu, każdy pracownik oświaty będzie podejmował indywidualnie decyzję czy do niego przystąpi.
Strajk włoski ma polegać na wykonywaniu przez nauczycieli tylko tych zadań, do których zobowiązują ich przepisy prawa. To oznacza m.in. koniec wyjazdów weekendowych na konkursy, wycieczki szkolne, wyjścia do kina, czy dowolne zajęcia z uczniami - po lekcjach.
– Przygotowaliśmy zestaw zadań za wykonywanie których nauczyciele nie byli wynagradzani. Wśród nich są sobotnie konkursy, przygotowywanie sprawozdań z działalności szkoły, inwentaryzacje, również te przeprowadzane w bibliotece — informował w czasie konferencji prasowej Sławomir Broniarz, prezes ZNP.
– Będziemy tę listę rozpowszechniać wśród nauczycieli, ale też prześlemy ją do ministerstwa.
Nauczyciele nie ukrywają, że decyzja o podjęciu strajki włoskiego nie będzie dla nich łatwa. - Weźmy pod lupę taki przykład jak jubileusz szkoły. Zasadne byłoby, aby właśnie w takiej sytuacji nauczyciel odmówił przygotowywania programu, który zajmuje naprawdę dużo jego czasu. Może to jednak nie być takie proste – mówi Małgorzata Chyła.
Inną przeszkodą przy strajku włoskim mogą być statuty placówek, czyli najważniejszy dokument prawa lokalnego.
- To kolejna nasza rekomendacja jest, żeby nauczyciele dokładnie przeanalizowali, co znajduje się w ich statutach. Są to często dokumenty składające się kilkudziesięciu stron nawet do stu. Jeśli w statucie zapisane jest, że co tydzień odbywają się np. wycieczki krajoznawcze, to w przypadku odmowy jest to złamanie dyscypliny i dyrektor może wyciągnąć konsekwencje. Podobnie jest w przypadku wolontariatu. Jeśli w statusie jest tylko zapis o propagowaniu wolontariatu — to wszystko w porządku. Jeśli jednak jest również zapis o opiece, to w przypadku kiedy uczniowie chcą wziąć udział w akcjach weekendowych, czy choćby zbiórce datków na 1 listopada, nauczyciel - opiekun wolontariuszy, musi być razem z nimi.
ZNP ogłosiło też zbiórkę podpisów pod projektem inicjatywy obywatelskiej, która miałaby na celu związanie płac nauczyciela z przeciętnym wynagrodzeniem w kraju.
Zobacz także Światełko dla edukacji w Koszalinie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
