Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Psy i koty ze schroniska w Koszalinie czekają na adopcję [ZOBACZ ZDJĘCIA]

Katarzyna Chybowska
Katarzyna Chybowska
Na naszym portalu prezentujemy koty i psy, które szukają domu. To kolejna odsłona naszego cyklu, w którym zachęcamy was do wspierania naszego schroniska oraz adopcji jego podopiecznych.

– Jesteśmy ogromnie wdzięczni za wszelką pomoc. Koszalinianie o nas pamiętają. Szczególnie w okresie świąt, ale nie tylko. Zbiórki przeprowadzane są w szkołach, przedszkolach, a nawet zakładach pracy — mówi Marzena Kalman, kierownik schroniska Leśny Zakątek w Koszalinie. – Mamy też indywidualnych darczyńców, którzy zarówno przynoszą karmę, jak i wpłacają datki na rzecz naszej placówki. To też ogromnie nas cieszy.

Obecnie na terenie schroniska przebywa 94 psów i ponad 57 kotów. To oznacza, że dla samych tylko psów dziennie potrzebne jest 50 kilogramów karmy. Schronisko chętnie przyjmie każdy rodzaj karmy, ale nie ukrywa, że te najgorszej jakości często powodują, że zwierzęta chorują. Warto więc wydać przeznaczone przez nas pieniądze na może mniejszą ilość karmy, ale jakościowo lepszą.

Obecnie największą bolączką schroniska jest duża ilość kotów oraz bardzo niski poziom adopcji.

- W grudniu było ich zaledwie cztery do tej pory, w listopadzie tylko sześć — informuje nasza rozmówczyni. ­- Zachęcamy osoby, które się wahają, mają wątpliwości, żeby do nas przyszły i porozmawiały. Zależy nam, żeby nasi podopieczni znaleźli dom, ale wiemy jak ważna jest świadoma decyzja przy przygarnięciu zwierzęcia pod własny dach. Chętnie porozmawiamy, rozwiejemy wszelkie wątpliwości.

Przypominamy, że zwierzęta przygotowane do adopcji są wysterylizowane, odrobaczone i pod opieką weterynarza. W przypadku kotów adopcja odbywa się tego samego dnia. Trzeba jednak mieć ze sobą własny transporter. Jeśli chodzi o psy, to wymagane są tak zwane trzy spacery zapoznawcze. Przy ostatnim, jeśli wszystko jest w porządku, podpisywana jest umowę adopcyjną. Nowy właściciel musi też mieć swoją własną obrożę oraz smycz.

Poświęć też czas

Oprócz darów materialnych możemy też na rzecz zwierząt przekazać trochę... swojego czasu i zostać wolontariuszem w schronisku.

- Cały czas zapraszamy do siebie osoby, które chciałby zostać wolontariuszami. Można przyjść osobiście albo zadzwonić — wyjaśnia kierowniczka.

- Zbieramy grupy 10-osobowe, które następnie przechodzą krótkie szkolenie, w którym stawiamy przede wszystkim na bezpieczeństwo oraz zapoznajemy nowych wolontariuszy z regulaminem. Wszystko razem nie trwa dłużej niż 2 godziny. Po tym już nic nie stoi na przeszkodzie, żeby zabierać zwierzęta na spacery, co jak chyba nie trzeba nikomu mówić, jest niezwykle dla nich ważne.

Koty! Ich wcale nie musi być tyle

Przypominamy, że Urząd Miasta Koszalin prowadzi też program darmowej sterylizacji i kastracji dla dziko żyjących kotów oraz dobrowolnej darmowej sterylizacji zwierząt dla mieszkańców miasta. Należy spełnić tylko jedno z kryteriów, czyli być podopiecznym MOPR albo być rencistą albo emerytem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na koszalin.naszemiasto.pl Nasze Miasto