23. mistrzostwa świata w piłce ręcznej kobiet odbędą się w grudniu br. w Niemczech. W ramach kwalifikacji do tej imprezy Polki mają zagrać w czerwcu dwumecz (czyli mecz i rewanż) z Rosjankami. I o prawo do organizacji tego rewanżu właśnie się teraz staramy.
- Owszem, miały miejsce rozmowy prezydenta Piotra Jedlińskiego z przedstawicielami Związku Piłki Ręcznej w Polsce - potwierdza rzecznik prezydenta Robert Grabowski.
- Przedstawiono nam warunki, otrzymaliśmy propozycję finansową. Teraz musimy tę propozycję poważnie przedyskutować.
Tym niemniej nasz rozmówca już dziś podkreśla, że miasto jest bardzo zainteresowane organizacją imprezy takiej rangi.
- To przecież znaczące wydarzenie sportowe wiążące się, o czym nie wolno zapominać, z promocją miasta w mediach ogólnopolskich - zwraca uwagę.
Gdyby się wszystko udało, Koszalin stałby się ważnym punktem na sportowej mapie Polski i nie tylko Polski. Nieoficjalnie wiadomo, że nasze miasto wymieniane jest jako potencjalny gospodarz obok 3. innych, większych od nas ośrodków. Są to: Lublin, Gdynia, Zielona Góra oraz Szczecin.
Jeśli wszystko pójdzie dobrze, mecz zostanie z pewnością rozegrany w Hali Widowiskowo-Sportowej.
Przypomnijmy, ze niemal rok temu w obiekcie tym rozegrany został mecz naszych szczypiornistek z Węgierkami. I chociaż tamten mecz przegraliśmy, było to wielkie święto dla koszalińskich kibiców piłki ręcznej, którzy stanowią w naszym mieście poważną siłę. Hala była pełna.
Dyrektor obiektu Łukasz Bednarek nie chciał z nami rozmawiać o konkretnym wydarzeniu, jakim jest mecz kwalifikacyjny do mistrzostw świata. Podkreślił jednak, że zależy mu, żeby i w tym roku w Koszalinie odbyła się duża impreza rangi międzynarodowej.
- Potrzebujemy takiej petardy - nie ukrywał.
- I mam dużą nadzieję, że nam się uda!
Po co jeździć po Europie?
Nasz rozmówca doskonale zdaje sobie sprawę, że koszalińscy kibice szczypiorniaka są głodni dużych wydarzeń, a żeby brać w nich udział, jeżdżą nie tylko po Polsce, ale i po Europie.
- A ponieważ mamy wspaniałych kibiców, zrobię wszystko, żeby nie musieli jeździć - zadeklarował.
- Mamy przecież w Koszalinie zespół w ekstraklasie, mamy w hali dobre warunki do rozgrywania meczów, mamy super atmosferę, wręcz żyjemy sportem - zakończył z emfazą.
Dyrektor Łukasz Bednarek zaznaczył, że impreza dużej rangi nie musi dotyczyć wyłącznie jednej dyscypliny sportu. Mamy przecież warunki do organizowania nie tylko meczów piłki ręcznej, ale także np. siatkówki. Z drugiej strony organizacja wielkiego wydarzenia co 1-2 miesiące w mieście średniej wielkości, jakim jest Koszalin, raczej by się nie udała.
Zobacz także Mecz piłki ręcznej Polska-Węgry w Koszalinie
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?