Radna Renata Rak może stracić mandat. Decyzja Rady Powiatu [zdjęcia]

Sprawa jest wielowątkowa i ma kilka podtekstów. Radna powiatowa Renata Rak zdobyła mandat z ramienia Koalicji Obywatelskiej będąc już wicedyrektorką podległego starostwu Zespołu Szkół Technicznych w Szczecinku. Zgodnie z przepisami – choć jak twierdzi radna, niejednoznacznymi – w ciągu 3 miesięcy od objęcia mandatu (a więc do 20 lutego) powinna dokonać wyboru: albo złożyć mandat lub zrezygnować z dyrektorowania. Nie zrobiła tego, więc na czwartkowej nadzwyczajnej sesji Rady Powiatu radni będą głosować nad uchwałą o wygaszeniu mandatu radnej.

Kluczowe przy tym dla RP są opinie prawnika starostwa i biura prawnego wojewody, które stwierdzają, że w razie niezrzeczenia mandatu, rada zobligowana jest podjąć uchwałę o jego wygaszeniu. W razie jej podjęcia Renata Rak przestałaby być radną, ale może się odwołać do sądu administracyjnego. Gdyby decyzja radnych była inna, zarządzenie zastępcze wyda zapewne wojewoda – z tym, że gdyby wówczas Renata Rak odwołała się od niego, radną będzie do chwili wydania prawomocnego wyroku.

- W tej sprawie jest wiele wątpliwości, mam opinie prawne, których z koalicji nikt nie chciał nawet poznać, które mówią, że o ile w przypadku przepisów dotyczących samorządu gminnego sprawa jest jasna, o tyle w samorządzie powiatowym już nie – Renata Rak mówi nam, że tej sytuacji nie mogła złożyć mandatu. – Choć przyznam, że miałam już napisaną rezygnację, ale sprawowanie mandatu nie jest moją prywatną sprawą, bo reprezentuję KO i wyborców. Jestem jednak przygotowana na odwołanie mnie, ale też z pewnością wtedy uchwałę zaskarżę.

Sytuacja potęguje napięcie między rządzącą powiatem koalicją Porozumienia Samorządowego oraz Prawa i Sprawiedliwości, a KO, de facto zaś Platformą Obywatelską, która przez poprzednie 12 lat była partnerem PS w starostwie. Co i rusz iskrzy między liderem PO i byłym burmistrzem Szczecinka Jerzym Hardie-Douglasem a Krzysztofem Lisem, starostą i szefem Porozumienia. Na dodatek Renata Rak prywatnie jest żoną nowego burmistrza Szczecinka Daniela Raka.

KO ma 7 mandatów, koalicję tworzy 11 radnych, jedna radna jest niezależna. W razie odwołania Renaty Rak jej miejsce w Radzie zajmie kolejna na liście Katarzyna Balon. To jeszcze układu sił nie zaburzyłoby, ale mogłoby do tego dojść po jesiennych wyborach parlamentarnych. Nie jest tajemnicą, że najpewniej wystartuje w nich - z dużymi szansami na wybór - Jerzy Hardie-Douglas. Wtedy z kolei do Rady Powiatu wszedłby Andrzej Krawczyk, który na liście KO reprezentował Nowoczesną.

- Jestem lojalnym członkiem N., a nasz poseł i szef partii w regionie Radosław Lubczyk powiedział, że w Szczecinku Koalicji Obywatelskiej nie ma – Andrzej Krawczyk przypomina, że po fiasku rozmów o składzie władz miasta, stosunki PO i N. są napięte. – W Radzie Powiatu reprezentowałbym więc Nowoczesną, a głosowałbym zgodnie z sumieniem: za dobrymi rzeczami i przeciw złym.

Na tym tle inne szykowane zmiany we władzach powiatu wydają się kosmetyczne – członek zarządu powiatu złożył rezygnację Grzegorz Poczobut z PS, bo nie wygasił działalności gospodarczej zakazanej mu przez prawo (jest współwłaścicielem hali targowej). W jego miejsce trzeba wybrać nową osobę – wszystko wskazuje, że będzie nią Anna Kieling, która na tej samej sesji złoży rezygnację z bycia wiceprzewodniczącą Rady Powiatu. Jej miejsce z kolei w prezydium zajmie Grzegorz Poczobut.