W pierwszej części spotkania niesieni głośnym dopingiem kibiców gospodarze toczyli z faworyzowanym rywalem wyrównany pojedynek. Za każdym razem, gdy gorzowianie wypracowywali sobie trzybramkową przewagę, gwardziści natychmiast niwelowali ją do jednego trafienia. Ponownie w poczynaniach zespołu prowadzonego przez Piotra Stasiuka brakowało skuteczności. Ta w przypadku rzutów karnych wyniosła w tym meczu zaledwie pięćdziesiąt procent.
Po zmianie stron gospodarze mieli olbrzymie problemy ze stwarzaniem sytuacji rzutowych. Goście znakomicie weszli w tę część gry i wraz z upływającym czasem ich przewaga systematycznie rosła. Po różnicy czterech trafień w 40 minucie, osiem minut później przewaga gorzowian wynosiła już siedem bramek.
Gwardia Koszalin – Stal Gorzów Wielkopolski 21:27 (13:15)
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?