Politechnika Koszalińska: nie wszyscy studenci chcą wrócić na uczelnię

Zgodnie z aktualnymi rozporządzeniami, władze Politechniki Koszalińskiej podjęły decyzję o częściowym przywróceniu zajęć w stacjonarnych. Choć w ten weekend odbędzie się pierwszy zjazd, to nie wszystkim się to podoba.
Według niektórych osób to wręcz zbędne narażanie studentów i pracowników Politechniki Koszalińskiej w obecnej sytuacji epidemiologicznej.

- Zajęcia projektowe to tak naprawdę samodzielne wykonywanie projektów oraz konsultacje z prowadzącymi. Trudno mi sobie też wyobrazić, żeby ćwiczeń również nie można było przeprowadzić zdalnie. Wyłącznie laboratoria są zajęciami których realizacja w sposób zdalny rzeczywiście jest niemożliwa lub bardzo utrudniona. A co noclegami? Są przecież trudności z wynajmowaniem - zauważa jeden ze studentów.

Jak wskazują władze uczelni, kontaktowe zajęcia praktyczne odbywają się tylko na trzech wydziałach: Wydziale Mechanicznym, Wydziale Inżynierii Lądowej, Środowiska i Geodezji oraz Wydziale Architektury i Wzornictwa. Uczelnia realizuje w ten sposób wyłącznie te zajęcia, któnie mogą odbyć się online, lecz muszą bezpośrednio w laboratoriach. Wcześniej zajęcia te były zawieszone. Na wielu uczelniach technicznych w Polsce, w tym tych, które funkcjonują na obszarach o wyższej zachorowalności na COVID-19, zajęcia takie realizowane są od dłuższego czasu. Na Politechnice Koszalińskiej rok akademicki rozpoczął się w modelu hybrydowym, czyli ćwiczenia i laboratoria realizowane były w sposób tradycyjny, a część wykładów odbywała się online.

- Obecne przepisy umożliwiają uczelniom realizację zajęć praktycznych w formie tradycyjnej, a więc na terenie uczelni - podkreśla dr hab. Krzysztof Wasilewski, prof. PK, prorektor ds. kształcenia Politechniki Koszalińskiej. - Specyfika kierunków technicznych sprawia, że nie sposób zrealizować wszystkich zajęć wyłącznie w formie online - dodaje prof. Wasilewski. - Stąd też zajęcia praktyczne, o których mowa, muszą odbyć się w kontakcie, co zresztą uwzględniają obecnie rozporządzenia Ministerstwa Edukacji i Nauki. Niepokoje studentów rozwiewają też inni pracownicy uczelni. - Przy wejściu do bloków ustawione są stanowiska do pomiaru temperatury i dezynfekcji rąk - informuje dr hab. inż. Waldemar Kuczyński, prof. PK, dziekan Wydziału Mechanicznego Politechniki Koszalińskiej. - Sześć razy dziennie pracownicy przeprowadzają dezynfekcję ciągów komunikacyjnych, pomieszczeń - dodaje.

Dziekani przygotowali plan zajęć w ten sposób, by zajęcia praktyczne nie kolidowały z zajęciami, które mogą odbyć się online. Utworzono niewielkie liczebnie grupy. Pomieszczenia każdorazowo po zajęciach są wietrzone, a stanowiska laboratoryjne dezynfekowane. Czas przebywania w pomieszczeniach wynosi 45 minut. Podczas zjazdów zainteresowani studenci mogą zrealizować konsultacje z prowadzącymi projekt oraz prace dyplomowe w wyznaczonych do tego celu pomieszczeniach wykładowych, a nie gabinetach pracowników. Zapewnia to zachowanie dystansu społecznego.

A problem noclegu w czasach, kiedy hotele mają swoje ograniczenia? - Studenci, także studiów niestacjonarnych, mają możliwość zakwaterowania w domach akademickich Politechniki Koszalińskiej - wyjaśnia prof. Wasilewski, a prof. Waldemar dodaje: - Zakwaterowanie odbywa się w reżimie sanitarnym, co oznacza osobę na pokój. W przypadku, gdy student chce wynająć pokój w hotelu, uczelnia zapewnia wystawienie zaświadczenia, że pobyt studenta ma charakter służbowy.

W Domach Studenckich istnieje możliwość zakwaterowania studentów studiów stacjonarnych i niestacjonarnych na kilka dni. Dostępnych jest około 180 miejsc. Opłaty za miejsce są takie, jak w czasie praktyk programowych - 25 złotych za nocleg, natomiast odpłatność dla studentów niestacjonarnych wynosi 30 złotych za dobę, tak jak w czasie zjazdów.