Płonie dach budynku na Podzamczu - zgłosiła wałbrzyszanka
Zgłoszenie 5 grudnia z godz. 18.34 mówiło jasno o płonącym dachu.
- Kobieta zgłaszała, że pali się dach dziesięciopiętrowego budynku przy ul. Fortecznej w Wałbrzychu. Ona obserwowała to zdarzenie ze swojego domu. Na miejsce wysłaliśmy zastępy z JRG-2 - mówi Tomasz Kwiatkowski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Wałbrzychu.
Pożar w osiedlach z wielkiej płyty to rzadkość, a już pożar dachu to ewenement. Strażacy sprawdzili dokładnie doniesienie zaniepokojonej mieszkanki osiedla i efekt pracy ich zaskoczył.
- Ognia nigdzie nie znaleziono, prawdopodobnie wałbrzyszanka zobaczyła unoszący się nad dachem budynku podświetlony na czerwono dym wydobywający z komina PEC-u. Jej zgłoszenie sklasyfikowano jako fałszywe, ale złożone w dobrej wierze - podsumowuje Kwiatkowski.
Alarmujące wieści dziwnej treści z Wałbrzycha i okolic
W 2022 roku wałbrzyska straż pożarna odebrała 2188 zgłoszeń, z czego 733 dotyczyły pożarów, a 1333 miejscowych zagrożeń. Dodatkowo, było też 122 zgłoszeń fałszywych. Część z tych fałszywych alarmów to były zgłoszenia w dobrej wierze. W 2023 roku dane są zbliżone do ubiegłorocznych. Najwięcej alarmów fałszywych w dobrej wierze z dotyczy:
- mniemanych pożarów, za które poczytywane są unoszące się nad Chełmcem mgły podświetlone wieczorem na czerwono przez oświetlenie nadajników ustawionych na górze,
- jako pożar uważane są też mgły unoszące się nad Książańskim Parkiem Krajobrazowym.
- Inną często poczytywaną za przyczynę pożaru lasu jest praca Wałbrzyskich Zakładów Koksowniczych. Najbardziej mylące okazują się dym wydobywający się z baterii koksowniczych podczas ich opróżniania z nowo wytworzonego koksu oraz spalany gaz koksowniczy.
- Osobną kategorią domniemanych, a niebyłych pożarów to wszelkiego typu remonty i związane z nimi opary, czy szlifowane gładzie, które mieszkańcy uważają za dym pożarowy.
- Alarmy fałszywe w dobrej wierze dotyczą też zwierząt. Mieszkańcy chcą im pomóc, tymczasem wzywając do topiącego się żółwia nie wiedzą, że to pływająca w stawie opona... a padalec, czy zaskroniec nie jest zgłaszaną żmiją. Warto też przypomnieć sławetne poszukiwania krokodyla nad Pałcznicą. Gad został ostatecznie znaleziony, jednak był dmuchaną zabawką.
- Wadliwe urządzenia i inne zdarzenia mniemane to też przyczyny alarmów, dotyczą m.in. rzekomych oparów z kanalizacji, zepsutych czujników czadu i innych piszczących urządzeń.
Wkomponowane w krajobraz Podzamcza kominy PEC-u po zmroku obserwowane z różnych miejsc na osiedlu mogą wyglądać niepokojąco.
fot. Adrianna Szurman
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?