Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piłkarskie Pisklęta: tu maluchy nie tylko uczą się kopać piłkę

Katarzyna Chybowska
Katarzyna Chybowska
Mija kolejny rok pracy Przedszkola Piłkarskiego Pisklęta KKPN Bałtyk. To świetny pretekst by odwiedzić małych piłkarzy i podsumować rok 2019.

Przedszkole Piłkarskie Pisklęta obecnie ma dwie grupy wiekowe, obie prowadzi trener Waldemar Sołek.

- Grupa młodsza to chłopcy w wieku od 3 do 4 lat, do grupy starszej uczęszczają dzieci w wieku od 5 do 7 lat - wyjaśnia trener Waldemar Sołek. - Przede wszystkim są to zajęcia ogólnorozwojowe. Nie stronimy od ćwiczeń przy drabinkach, kółkach czy koźle albo skrzyniach. Po drugie stawiamy na technikę z piłką, tak zwane „spanie z piłką” co daje najlepsze efekty w treningu młodego człowieka. Na pewno w przypadku młodszej grupy więcej się bawimy, ale tu też pierwsze skrzypce gra piłka.

Grupa młodsza trenuje raz w tygodniu, starsze dzieci mają już dwa treningi tygodniowo.- To ze względy na to, że starszaki jeżdżą już na turnieje i potrzebują tego przygotowanie nieco więcej - podkreśla Waldemar Sołek.

Chłopcy nie tylko uczą się techniki gry czy rozwijają sportowo, trener Sołek stawia też na wychowanie. - Mamy pewne zasady, których przestrzegamy. Po pierwsze zdrowe odżywianie: zamiast słodkich napojów pijemy wodę, po treningu jemy czekoladę, ale tylko kawałek, żeby chłopcy uzupełnili magnez - informuje nasz rozmówca. - Śmieje się, że rodzice przyprowadzają dzieci, żeby je nieco okiełznać. Chłopcy mają okazje w czasie wyjazdów na zawody zobaczyć jak zachować się na boisku, ale też poza nim, jak zachować się w restauracji, autobusie czy w drodze. Uczymy odpowiedzialności. Po każdym wyjeździe to oni nie rodzice muszą wysprzątać autobus.

Przedszkole Piłkarskie Pisklęta ma na swoim koncie wiele sportowych osiągnięć. Z każdego turnieju przywozi trofea. Ten rok nie był inny pod tym względem.

- Chyba najbardziej dumny z nich byłem w czasie wakacji, na turnieju pod Gorzowem Wielkopolskim. Tam byliśmy pewni, że wynik będzie słabszy, bo w turnieju brały udział drużyny złożone ze starszych dzieci. Pisklęta zaskoczyły nie tylko innych, ale nawet mnie. Zdobyli 22 bramki i nie stracili ani jednej - mówi z dumą pan Waldemar.

Przedszkole ma swój własny herb oraz metalowe odznaki. Wielu zastanawia się skąd nazwa? Jej pomysłodawcą jest sam trener Sołek, który czytając monografie Juventusu, znalazł informację, że ich grupy dziecięce nazywały się puccini, czyli pisklęta.

Pisklęta to nie jest zamknięta grupa, można do niej zapisać dziecko. Treningi odbywają się w poniedziałki, wtorki i środy. Osoby zainteresowane mogą zadzwonić bezpośrednio do Waldemara Sołka (tel. 505 388 441).

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na koszalin.naszemiasto.pl Nasze Miasto