Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pierwszy na świecie namalowany film - Twój Vincent. Współtworzony przez koszaliniankę

Katarzyna Chybowska
Małgorzata Kuźnik oraz Anna Waluś w czasie spotkania
Małgorzata Kuźnik oraz Anna Waluś w czasie spotkania Radosław Brzostek
W czasie Targów Sztuki i Dizajnu odbyło się spotkanie z Anną Waluś i Małgorzatą Kuźnik, które są współtwórczyniami głośnego ostatnio filmu Twój Vincent.

Pełnometrażowy film animowany techniką malarską to owoc współpracy polsko-brytyjskiej. To pierwszy taka produkcja na świecie. Nic więc dziwnego, że prawa do wyświetlania tego obrazu kupiło już ponad 130 krajów. Co chwilę dowiadujemy się też o nowych nominacjach i zdobytych już przez ten film nagrodach - m.in. został on nominowany do Złotych Globów w kategorii najlepszy film animowany.

- Twój Vincent to jedyny w swoim rodzaju taki projekt. Cały film jest robiony ręcznie. Nikt wcześniej nie odważył się zrobić animacji, która wymaga takiego ogromu pracy - mówiła w czasie spotkania Małgorzata Kuźnik.

- Film za pomocą obrazów opowiada o życiu i śmierci Vincenta van Gogha. Reżyserka stara się odpowiedzieć na pytania związane z jego tajemniczą śmiercią. Czy był szaleńcem czy wrażliwym artystą? Twój Vincent został przygotowany w niezwykle trudny i pracochłonny sposób. Ponad 80-minutowy film najpierw został nagrany przez aktorów na greenboxie, tzn. zielonym tle, a następnie klatka po klatce namalowany przez artystów.

- Dla malarzy zostały przygotowane referencje, na podstawie których malowali oni obrazy. Musieliśmy połączyć rzeczywistą scenerię, która była w obrazach Vincenta van Gogha z nakręconym filmem - wyjaśniała pani Małgorzata.

Na spotkaniu zgromadzeni goście mieli okazję zobaczyć kulisy powstawania filmu. Artystki zaprezentowały m.in. zdjęcia będące referencjami, które otrzymywały oraz przykład obrazu van Gogha, a na końcu ich interpretację danej sceny. Całość zrobiła na zgromadzonych ogromne wrażenie. Pierwotnie twórcy mieli nadzieję, że cały film namaluje około 20 malarzy. Szybko okazało się, że ilość pracy jest zbyt duża, zaczęto prowadzić więc dodatkową rekrutację. Ostatecznie przy produkcji pracowało 125 artystów.

- Dołączyłam do filmu rok później niż Gosia - mówi Anna Waluś.

- O rekrutacji dowiedziałam się z ogłoszenia w internecie. Była ona kilkuetapowa. Najpierw wysyłaliśmy nasze portfolia, potem byliśmy na 3-dniowych testach, na których musieliśmy namalować portret aktora w stylu van Gogha, a następnie go zaanimować. Trzeba było mieć nie tylko umiejętność kopiowania, ale tez wyczucia tego ruchu. Następnie zapraszano nas na 3-tygodniowe szkolenie. Na początku rekrutacja odbywała się w Polsce, potem w Grecji i na Ukrainie, na końcu na całym świecie. Zdarzało się, że przylatywali do nas ludzie z Ameryki na trzy dni testów i musieli wracać.

Animacja ostatecznie składa się z 65 tys. klatek, ręcznie malowanych przez artystów, jedna sekunda to 24 obrazy. Film powstawał głównie w Gdańsku, tam znajdowało się największe studio, w którym pracowało ok. 70 malarzy. Oprócz tego nad filmem pracowano we Wrocławiu oraz w Grecji. Nie tylko większość malarzy była polskiego pochodzenia, film reżyserowała też malarka ze Śląska Dorota Kobiela, wraz z Brytyjczykiem Hughem Welchmanem.

- Główną rolę grał nasz polski aktor Robert Gulaczyk, dla którego był to debiut - podkreślała Anna Waluś.

Anna jest koszalinianką od urodzenia, z Małgorzata poznały się przy okazji pracy nad filmem. Teraz współpracują malując murale. Jedną z prac pań można podziwiać również w Koszalinie, jest to mural w bramie od ul. 1 Maja, prowadzącej do katedry.

Zobacz także Finał akcji Listy do św. Mikołaja

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na koszalin.naszemiasto.pl Nasze Miasto