Nowa siedziba hufca mieści się w pomieszczeniach po dawanym sklepie Rekord przy ul. Piłsudskiego. Nowe instalacje, sanitariaty, drzwi oraz inny układ pomieszczeń — to wszystko udało się stworzyć w rekordowym czasie, dzięki wspólne pracy członków Hufca Ziemi Koszalińskiej.
W sobotę odbyło się jego oficjalne otwarcie. Była to okazja nie tylko do zaprezentowania się artystycznego zuchów i harcerzy, ale też przede wszystkim podziękowanie zaangażowanym w pracę osobom i instytucjom.
- Jak to się stało, że tu jesteśmy, nie przy Piłsudskiego 11, ale tu przy Piłsudskiego 90, czyli w dawnym sklepie sportowym Rekord, który wszyscy mieszkańcy Koszalina dobrze znają? Zaczęliśmy od totalnej demolki — wyjaśniała w czasie prezentacji Marta Nadolna z Hufca Ziemi Koszalińskiej. - Musieliśmy zburzyć ściany, pościągać boazerię. Wywieźliśmy stąd tony gruzu. Oczywiście wszystko to w otoczeniu wszechobecnego pomarańczu. Stwierdziliśmy, że jak on zniknie ze scian to już będziemy w domu.
Udało się, mimo ograniczonych środków.
Otwarcie nowego Domu Harcerza było też okazją do przedstawienia szerokiej działalności hufca. W Koszalinie działa ponad 500 harcerzy ZHP, od niedawna też hufiec posiada własny sztandar. Harcerstwo na ziemi koszalińskiej ma głębokie korzenie, w przyszłym roku będą obchodzić 75 lecie istnienia. W ciągu roku dzieci i młodzież realizuje ponad 30 propozycji programowych, to między innymi wyjazdy na biwaki, rajdy, udział w festiwalach czy wyjazd na obóz. To właśnie harcerze co roku roznoszą Betlejemskie światełko pokój po różnego rodzaju placówkach i instytucjach w mieście.
– To, co robimy na co dzień, to nasze harcerskie ogniska, zabaw, spływy kajakowe i różnego rodzaju inne atrakcje w czasie obozów i wyjazdów. Oprócz tego jednak pomagamy też społecznie. Działamy na rzecz koszalińskich instytucji, szkół, osiedli widać nas wszędzie — wyjaśniała Marta Nadolna.
Średnio co roku 350 osób wyjeżdża na różnego rodzaju formy wypoczynku przygotowane przez koszaliński hufiec. Harcerzy widać też w czasie wszystkich uroczystości patriotycznych. Od lat ich wizytówką jest zapalanie Ptaków Hasiora m.in. z okazji 11 listopada.
– Oddajemy w ten sposób hołd wszystkich, których z nami nie ma, a swoim życiem służyli ojczyźnie - dodaje pani Marta.
ZHP pomaga też w wychowaniu kolejnych pokoleń. - Rodzice widzą w nas partnera w wychowaniu. Widzą, że gramy do tej samej bramki. Dla tego tak chętnie przysyłają swoje dzieci na nasze zbiórki — informowała w czasie prezentacji przedstawicielka hufca. - Uczymy nasze dzieci odpowiedzialności, samodzielności, uczymy tego, żeby były zaradne. Żeby umiały sobie w życiu poradzić. Od zucha uczymy jak rozpalić ogień, przygotować posiłek, spakować plecak.
W plan pracy każdej z drużyn jest nauka pierwszej pomocy.
– Wszystko to ma na celu uczenie dzieci radzenia sobie w trudnej sytuacji, żeby nie panikowały, a działały.
ZHP świetnie radzi sobie też z pozyskiwaniem środków na działalność.
Hufiec Ziemi Koszalińskiej to nie tylko drużyny działające w samym mieście, ale też w okolicznych gminach.
- Działamy też na szczeblu ogólnopolskim, angażując się w wiele różnych inicjatyw — podkreślała Marta Nadolna.
echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?