- Dla nas głos mieszkańców jest ważny. Dlatego odstępujemy od tej lokalizacji - mówił wiceprezydent Wojciech Kasprzyk na zebraniu, które odbyło się w klubie na os. Morskim.
Wcześniej w ratuszu odbyło się spotkanie władz miasta z przedstawicielami mieszkańców oraz reprezentantem Gazowni. Przypomnijmy, Polska Spółka Gazownictwa chce budować w Koszalinie stację LCNG. Gdy mieszkańcy z rejonu ul. Krańcowej usłyszeli, że inwestycja ma być realizowana w bliskim otoczeniu ich domów, zaczęli protestować.
Do ratusza trafiło pismo, pod sprzeciwem podpisało się 200 mieszkańców. Liczna grupa przyszła też na ostatnią sesję Rady Miejskiej, na trybunę obywatelską. Mieszkańcy dopięli swego. Udało im się przekonać władze miasta, by te wskazały inne miejsce pod stację LCNG.
- Znaleźliśmy w mieście inne miejsce, to działka należąca do Skarbu Państwa - mówił wiceprezydent Kasprzyk.
- Prezydent miasta wystąpił już do wojewody o zgodę na dzierżawę tego terenu. Jeżeli będzie taka zgoda, wówczas ogłosimy, o jaką lokalizację chodzi. A jeżeli nie będzie zgody, wówczas będziemy szukać innej działki. Do końca roku w naszym mieście, które chce być miastem elektromobilnym, ma stanąć stacja LCNG, ale nie stanie ona przy Krańcowej - zapewnił Wojciech Kasprzyk.
Co ze stacją paliw LCNG przy ul. Krańcowej? Mieszkańcy oburzeni [WIDEO]
Mieszkańcy są wściekli i protestują. Nie chcą za oknami stacji LCNG
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?