Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Martynka z Koszalina potrzebuje pomocy. Ruszyła zbiórka

Mariusz Rodziewicz
Mariusz Rodziewicz
Martynka Kretkowska cierpi na głębokie upośledzenie słuchu
Martynka Kretkowska cierpi na głębokie upośledzenie słuchu archiwum prywatne
Sześcioletnia Martynka Kretkowska z Koszalina cierpi na głębokie obustronne upośledzenie słuchu. Musi korzystać z aparatów słuchowych, a to kosztuje. I to tylko początek ogromnych potrzeb.

Zobacz także: Prezydent Koszalina nagrodził mieszkańców niosących pomoc

Martynka to wesoła dziewczynka, bardzo serdeczna i pełna serca dla innych.

- Córka od samego początku mówiła bardzo niewiele i niegramatycznie. Od drugiego roku życia była objęta opieką laryngologiczną (przewlekłe stany zapalne uszu) i przeszła kilka operacji w szpitalu w Koszalinie jak i w Wojewódzkim Szpitalu Dziecięcym w Bydgoszczy - piszą Kasia i Krzysztof, rodzice Martynki.

Jeśli chcesz wesprzeć Martynkę kliknij w ten link i wpłać choć małą kwotę. Każda złotówka przybliży Martynkę do lepszego życia. > Martynka Kretkowska - Fundacja Dzieciom: Wspólnota "Zdążyć z pomocą"

- W końcu lutego 2020 r. (miała wówczas 5,5 roku) lekarze poinformowali nas, że cierpi na obustronny niedosłuch typu mieszanego 60-70 dB jest to głębokie upośledzenie słuchu (głośna mowa nie jest słyszalna) jest to stan po tympanostomii i wymaga aparatów słuchowych do lewego jak i prawego ucha.

Niestety, ten potężny niedosłuch spowodował znaczne spowolnienie rozwoju emocjonalnego, (izolacja i bardzo niska samoocena) zaburzenia rozwoju mowy, duże problemy rozwoju społecznego. Tę barierę miały - przynajmniej częściowo - zniwelować aparaty słuchowe.

Dziewczynka otrzymała orzeczenie o niepełnosprawności, więc na jeden aparat kosztujący 8.000 złotych rodzice otrzymali dofinansowanie, ale drugi musieli kupić już sami.

Po założeniu aparatów (które bardzo pokochała i nie chce ich zdjąć) bardzo się ożywiła i jest bardzo ciekawa świata. Lekarze po kontroli stwierdzili, że noszenie aparatów słuchowych w jakimś stopniu cofnęło zmiany w prawym uchu i na dzień dzisiejszy nie będzie wymagało ono operacji.

- Niestety, wysoka wartość aparatu słuchowego przekroczyła nasze możliwości finansowe dlatego musieliśmy wziąć kredyt, który wraz z odsetkami wyniósł 9.072 złotych - dodają rodzice. - Dlatego też prosimy wszystkich ludzi dobrej woli o pomoc w spłacie niezbędnego aparatu.

To jednak tylko początek ogromnych potrzeb. Kolejne pieniądze pozwoliłyby sfinansowanie dalszej rehabilitacji i terapii, które są dosyć czasochłonne, trudno dostępne jak i kosztowne, a pomogą Martynce chociaż w jakimś stopniu wrócić do funkcjonowania na poziomie swoich rówieśników.

- Oprócz aparatów i elementów eksploatacyjnych typu baterie, które trzeba wymieniać co 5 dni w obu aparatach - co wbrew pozorom nie jest tanie - no spore koszty generują wyjazdy do lekarzy na badania, konsultacje i zabiegi w całej Polsce - wymienia Krzysztof, tata Martynki. - Teraz nas nie stać, ale bardzo chcieliśmy Martynkę wysyłać na turnusy rehabilitacyjne, ponieważ przez taki duży niedosłuch ma problem rozwojowy - i nie wiemy czy do nadrobienia. Opóźnienie jest bardzo duże, nie tylko w mowie ale i społeczne.

Jeśli chcesz wesprzeć Martynkę kliknij w ten link i wpłać choć małą kwotę. Każda złotówka przybliży Martynkę do lepszego życia. > Martynka Kretkowska - Fundacja Dzieciom: Wspólnota "Zdążyć z pomocą"

Za każdą wpłatę w imieniu Martynki i jej rodziny dziękujemy!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Martynka z Koszalina potrzebuje pomocy. Ruszyła zbiórka - Głos Koszaliński

Wróć na koszalin.naszemiasto.pl Nasze Miasto