Kapsuła czasu na 750-lecie Koszalina. Przyłącz się do akcji

Jak twierdzi sam pomysłodawca, kapsuła czasu nie jest niczym odkrywczym i już wiele miast korzysta z tej ciekawej idei. Nie szukając daleko, Sianów ma jedną z nich wmurowaną pod schodami do ratusza.

- Chodzi o to, żeby zostawić po sobie ślad dla przyszłych pokoleń. Oczywiście, w Koszalinie już pojawiały się podobne inicjatywy. Ot, choćby kamień węgielny pod ulicą Traugutta czy informacje, które zostały włożone w szpic katedry podczas jej remontu - mówi Grzegorz Kruk, właściciel Pomorskiego Produktu Regionalnego, pomysłodawca akcji.

- Tym razem będzie to jednak pełna forma kapsuły. I chcemy, aby nie tylko przedsiębiorcy czy instytucje miały w niej swój wkład, ale też wszyscy chętni mieszkańcy Koszalina. Wykonanie Swoim pomysłem pan Grzegorz zaraził prezesa Tepro Henryka Furmańczyka.

- Ja wykonałem projekt, wizualizację, ale jego wykonaniem zajęło się Tepro. Teraz kapsuła będzie u nas specjalnie sygnowana - dodaje Grzegorz Kruk. - To znaczy: wyfrezujemy na niej wszystkie istotne informacje, tak, żeby nie dało się ich w prosty sposób usunąć, ani nie powinny się zatrzeć z biegiem czasu. Kapsuła jest to tuba o wymiarach 55 cm na 22 cm.

- Jest ona wykonana ze stali nierdzewnej, tak aby przetrwała co najmniej 50 lat w ziemi - dodaje G.Kruk.

Dwa miesiące do urodzin miasta

Tak, tyle czasu zostało do obchodów dni miasta i jednocześnie 750-lecia lokacji. W tym czasie pomysłodawcy kapsuły chcą, aby była ona w ciągłym ruchu.

- Będziemy ją wystawiać, taką mamy nadzieję, w różnych częściach miasta, w różnych instytucjach. Zgodziło się ją już przyjąć koszalińskie Muzeum, rozmawiamy też z Urzędem Miasta. Przede wszystkim jednak zależy nam na przedsiębiorcach oraz zwykłych mieszkańcach miasta - dodaje właściciel Pomorskiego Produktu Markowego.

- Do tuby włożony będzie rodzaj notatnika, w którym każdy chętny będzie mógł własnoręcznie wpisać swoje imię i nazwisko oraz datę. W ten sposób każdy chętny mieszkaniec zostawi po sobie ślad dla przyszłych pokoleń.

O kolejnych przystankach kapsuły czasu będziemy informować na bieżąco.

Kulminacja w maju

Pan Grzegorz chce, aby kapsuła została zakopana niedaleko katedry.

- Kilka lat temu, jeszcze jako Społeczny Komitet Ratowania Starego Koszalina, przygotowaliśmy kamień oraz tablicę nieopodal katedry. Wydaje mi się, że to miejsce będzie idealne na zakopanie kapsuły. Będę na ten temat rozmawiał jeszcze z biskupem Edwardem Dajczakiem. Miejsce jest idealne też ze względu na to, że katedra to symbol miasta i mieści się w obrębie starego grodu koszalińskiego - podsumowuje nasz rozmówca. Sama ceremonia ma odbyć się w czasie Dni Koszalina, po uroczystej sesji Rady Miejskiej.

- Dlaczego? Bo chciałbym, żeby w kapsule znalazły się też tematy, które były tego dnia tam poruszane. Oczywiście, chcemy też włożyć do niej gazety, które ukażą się tego dnia - wymienia pan Grzegorz.

- Może uda się też zrobić zdjęcie zgromadzonym na placu mieszkańcom, żeby też znalazło się w środku. Kapsuła ma być zakopana poniżej linii zamarzania. Plan przewiduje, że zostanie ona odkopana na 800-lecie miasta, czyli za 50 lat.