Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jak 100 lat temu Koszalin świętował urodziny najjaśniejszego pana

Krzysztof Urbanowicz
Rynek Staromiejski 27.01.1915.
Rynek Staromiejski 27.01.1915. Domena publiczna
Panujący w latach 1888-1918 ostatni niemiecki cesarz Wilhelm II nigdy nie odwiedził Koszalina. Jednak w trakcie jego trwających 30 lat rządów koszalinianie rokrocznie świętowali jego urodziny. Jedną z takich uroczystości uwieczniono na pocztówce.

Wilhelm II Hohenzollern miał zaledwie 29 lat, gdy w czerwcu 1888 roku został cesarzem najpotężniejszego europejskiego państwa, jakim były zjednoczone 18 lat wcześniej Niemcy. Okres jego panowania nazywany jest epoką wilhelmińską, a cechowały ją intensywne zbrojenia i dążenie do przekształcenia Niemiec z mocarstwa europejskiego w supermocarstwo światowe.

Po zdymisjonowaniu charyzmatycznego kanclerza Ottona von Bismarcka, głównego architekta zjednoczenia Niemiec, Wilhelm II stał się najbardziej wyrazistą postacią w niemieckiej polityce, przytłaczając swą osobowością kolejnych niemieckich kanclerzy, których zgodnie z ówczesną konstytucją mógł powoływać wg swojego uznania. Konstytucja pozwalała mu też prowadzić samodzielną politykę zagraniczną i dawała nieograniczoną władzę nad wojskiem, co w ostateczności doprowadziło do wybuchu I wojny światowej.

Przejazdem w Koszalinie
Ogromny rozkwit Niemiec za panowania Wilhelma oraz wzrost dobrobytu zwykłych obywateli przypisywano rządom cesarza. Nic więc dziwnego, że otaczano go swoistym kultem, którego przejawem było świętowanie jego urodzin przypadających 27 stycznia. Dzień ten dla dzieci i młodzieży był wolny od zajęć lekcyjnych. Uczniowie w każdej koszalińskiej szkole zbierali się w auli i deklamowali patriotyczne wiersze, a jeden z nauczycieli wygłaszał długie i uroczyste przemówienie, które dla młodszych było zwykle mało zrozumiałe. Jak opisywał to w swoich wspomnieniach koszalinianin Gerhard Ziemer: „za oknami widać było śnieg, więc niecierpliwie czekaliśmy, aby po odśpiewaniu kończącej uroczystość pieśni „Cześć ci w wieńcu zwycięstwa” (będącej nieoficjalnym hymnem cesarstwa) do woli korzystać z uroków dnia wolnego.”

W 1910 roku leżący w sąsiedztwie Koszalina Słupsk świętował 600-lecie nadania praw miejskich i w Koszalinie rozeszła się plotka, że cesarz odwiedzi oba miasta. Okazało się niestety, że przez Koszalin będzie tylko przejeżdżał cesarskim pociągiem. Niemniej na peronie dworca zgromadził się tłum dorosłych i dzieci, by bodaj przez chwilę ujrzeć oblicze najjaśniejszego pana.

Jak wspominał Gerhard Ziemer, pociąg przejechał jednak bez zatrzymywania się i nawet nie zwalniając, zaś mieszkańcy dostrzegli jedynie w ostatnim wagonie postać roześmianego kuchcika w wysokiej kucharskiej czapce i z wystawionym językiem, co mocno rozbawiło dzieciarnię, ale i uraziło niektórych dorosłych.

W 1913 roku w całych Niemczech uroczyście świętowano jubileusz 25-lecia panowania cesarza Wilhelma II. W Koszalinie na rynku odbyła się z tej okazji uroczysta parada żołnierzy koszalińskiego garnizonu z udziałem uczniów ze Szkoły Kadetów, mieszczącej się w kompleksie budynków dzisiejszej siedziby Straży Granicznej. Stawili się również oficerowie, kawalerzyści, gwardziści, a także rezerwiści w mundurach swoich macierzystych regimentów.

Parada była niesłychanie barwna, widać było wysokie futrzane czapki huzarów i przepyszne białe pióropusze gwardzistów. Skromne polowe mundury w szarozielonym kolorze feldgrau spoczywały jeszcze w koszarowych magazynach i pojawiły się dopiero po ogłoszeniu mobilizacji rok później.

Wojenne świętowanie
Wybuch I wojny światowej spowodował w społeczeństwie niemieckim wzrost patriotyzmu. Przez kolejne wojenne lata koszalinianie manifestowali go między innymi świętując tłumnie cesarskie urodziny. W koszalińskim Archiwum Państwowym są zachowane egzemplarze gazety Kösliner Zeitung z lat 1914-1918, w których opisy pozwalają odtworzyć przebieg widocznej na fotografii ceremonii. Ulice miasta przystrojono flagami.

W dniu poprzedzającym obchody urodzin odbył się uroczysty capstrzyk. Następnego dnia przed południem po biciu w dzwony, w wypełnionym do ostatniego miejsca kościele Mariackim odbyła się uroczysta msza, zaś miejscowy chór odśpiewał pieśń „Lobe den Herren, den mächtigen König der Ehren” („Chwalmy Pana Wszechmogącego”). Uroczystość rozpoczęła się w samo południe na koszalińskim rynku, na którym zgromadziły się tłumy mieszkańców: młodzież szkolna, liczne stowarzyszenia, kadeci wojskowej szkoły pilotów, a także żołnierze batalionu rezerwy miejscowego garnizonu. Na wieży przystrojonego zielonymi świerkowymi girlandami ratusza powiewała ogromna, cesarska czarno-biało-czerwona flaga.

Wokół pomnika Fryderyka Wilhelma II ustawiono w czworobok słupy owinięte również świerkowymi girlandami i zwieńczone proporcami w barwach cesarstwa i Pomorza. Wśród nich ustawiono trybunę dla najznamienitszych osobistości. Prezydent rejencji Freiherr von Zeydlitz und Neukirch wygłosił – jak to określił dziennikarz Kösliner Zeitung - „płomienną mowę”, w której nawoływał do wytężenia wszystkich sił w walce, którą Niemcy prowadzą z całym światem.

Przemówienie zakończył trzykrotnym Hoch! (niech żyje!) na cześć cesarza. Trzy pieśni w wykonaniu męskiego chóru pod kierunkiem nauczyciela muzyki Zenke zakończyły zgromadzenie.

Niezależnie od uroczystości miejskich, urodziny cesarza świętowały szkoły, a także rozmaite wspólnoty. Uroczystości szkolne nie różniły się od tych przedwojennych, dodatkowo przeprowadzano zbiórki pieniędzy na cele wojenne. Natomiast w sobotę, 26 stycznia 1918 roku dyrekcja koszalińskiej fabryki samolotów LVG z okazji cesarskich urodzin zorganizowała dla personelu specjalną uroczystość. W oświetlonej lampionami kantynie zgromadzeni pracownicy zakładów wysłuchali przemówienia dyrektora Zapfa zakończonego trzykrotnym „hurra”, po czym odbył się koncert wokalny z akompaniamentem fortepianu. Przeprowadzono również zbiórkę pieniędzy na Dom Żołnierza, podczas której zebrano 1700 marek.

To były jednak ostatnie tak uroczyście obchodzone urodziny cesarza. W listopadzie tego samego roku w Niemczech wybuchła rewolucja, a Wilhelm II abdykował i uciekł do neutralnej Holandii. Niemcy stały się republiką.

Zobacz także Widowisko nadania aktu lokacyjnego z okazji 750-lecia Koszalina

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na koszalin.naszemiasto.pl Nasze Miasto