Odkąd w kraju ogłoszono stan epidemii, giełda - podobnie, jak inne punkty handlowe - została zamknięta. Aż do minionej niedzieli. Bo już tego dnia ruszyły stoiska, które zostały rozstawione na sąsiednim placu - tu handlujących wpuścił prywatny dzierżawca terenu.
- Miałem wiele telefonów od handlujących, którzy pytali, kiedy w końcu będą mogli wrócić ze swoją działalnością - mówi Jerzy Szymczak, dzierżawca. - Zgłosiłem się więc do sanepidu z pytaniem, jakie warunki muszę spełnić i otworzyłem plac w minioną niedzielę. Teren został ogrodzony, jest tu jedno wejście, gdzie każdy wchodzący ma dezynfekowane ręce. Każdy musi mieć maskę. Ludzie zachowują wymagane odległości, wszystko odbywa się z zachowaniem reżimu sanitarnego. Co więcej, zrobiłem rozpytanie i chcę by ta giełda u mnie działała też w tygodniu. Na razie badam zapotrzebowanie, dlatego w dni powszednie można tu stanąć za darmo, ale wcześniej trzeba do mnie zadzwonić i się zgłosić pod numer 694 528 009.
W ślad za prywatnym przedsiębiorcą z terenem giełdowym rusza w tę niedzielę po sąsiedzku Zarząd Obiektów Sportowych. Tu warunki są nieco inne, mianowicie właściciele poszczególnych stoisk muszą sami zadbać i zapewnić klientom rękawiczki albo płyn do dezynfekcji rąk (dla siebie maseczki). Ponadto tego rodzaju środki będą też dostępne w tutejszym biurze giełdy. Teren nie będzie grodzony.
Nad porządkiem i przestrzeganiem zasad będzie tu czuwać Straż Miejska.
Wspieramy Lokalny Biznes!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?