Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Fryzjerka z Koszalina, która czesała klientów podczas lockdownu, jednak nie zapłaci kary

Jakub Roszkowski
Jakub Roszkowski
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne archiwum
Ta koszalińska historia, która miała miejsce w kwietniu ubiegłego roku, obiegła Polskę lotem błyskawicy. Nic dziwnego, gdy cały kraj był zamknięty, a przede wszystkim zakłady usługowe miały powstrzymać się z udzielaniem usług, kobieta z Koszalina czesała i obcinała włosy klientom niemal tak, jak zwykle.

Ale ktoś na nią doniósł policji, mundurowi zapukali do zakładu, spotkali tam kilka osób (jeden z klientów był w trakcie modelowania fryzury), więc skierowali do sądu wniosek o ukaranie kobiety, a także jej klientów. Za złamanie obowiązujących przepisów. Karę miał nałożyć też na fryzjerkę koszaliński Sanepid.

Ale dziś już wiemy, że dzięki interwencji Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorstw, do którego zgłosiła się ukarana koszalinianka, koszaliński Sanepid odstąpił od wymierzenia kobiecie kary administracyjnej.

"Rzecznik MŚP przyłączył się do postępowania zażaleniowego od wskazanej decyzji, zarzucając jej braki w ustaleniach faktycznych oraz naruszenie między innymi zasady zaufania jednostki do działań organów administracji publicznej. Rzecznik MŚP stanowczo sprzeciwił się praktyce organu pierwszej instancji wymierzania administracyjnej kary pieniężnej jedynie na podstawie treści notatki policyjnej. W ocenie Rzecznika MŚP, na podstawie notatki policyjnej, bez zapewnienia stronie prawa do zajęcia stanowiska w sprawie, organ nie mógł ponad wszelką wątpliwość stwierdzić, że w sprawie doszło do naruszenia zakazu prowadzenia działalności fryzjerskiej oraz że zaistniały podstawy faktyczne wymierzenia administracyjnej kary pieniężnej. Rzecznik MŚP zarzucił też, że organ pominął wyjaśnienia strony postępowania oraz niesłusznie odstąpił od zapewnienia jej prawa do wzięcia czynnego udziału w postępowaniu".

Wojewódzki Inspektor Sanitarny w Szczecinie uchylił decyzję organu pierwszej instancji, czyli Sanepidu w Koszalinie, i uwzględnił stanowisko Rzecznika MŚP i przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia organowi pierwszej instancji.

Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Koszalinie, w wyniku ponownego rozpoznania sprawy, wydał decyzję, w której odstąpił od nałożenia przedsiębiorcy administracyjnej kary pieniężnej. Organ po ponownym wyjaśnieniu wszystkich okoliczności faktycznych sprawy uznał, że waga naruszenia prawa była znikoma, a przedsiębiorca zaprzestał naruszenia prawa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Fryzjerka z Koszalina, która czesała klientów podczas lockdownu, jednak nie zapłaci kary - Głos Koszaliński

Wróć na koszalin.naszemiasto.pl Nasze Miasto