Fałszywi policjanci zatrzymani przez funkcjonariuszy z Koszalina

Śledztwo było długie i żmudne, ale praca policjantów Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Koszalinie zakończyła się sukcesem. Zatrzymali mężczyzn - 18-letniego i 41-letniego, którzy działali w dwóch grupach przestępczych, oszukujących seniorów tzw. metodą „na policjanta”.

W wakacje policjanci zaczęli otrzymywać coraz więcej zgłoszeń od zaniepokojonych mieszkańców Koszalina, osób starszych i ich bliskich. Seniorzy odbierali podejrzane telefony. Dzwoniący usiłowali ich namówić do przekazywania nieznanej osobie swoich oszczędności. Wielu seniorów zachowało czujność i nie dało się zwieść oszustom. Niestety, nie każdy.

- Pod koniec sierpnia oraz na początku września do pięciu mieszkanek Koszalina, na numer telefonu stacjonarnego, zadzwonił oszust i podając się za policjanta oraz funkcjonariusza Centralnego Biura Śledczego zażądał, aby seniorki przygotowały swoje oszczędności, gdyż wezmą udział w policyjnych działaniach wymierzonych w przestępców – informuje st. asp. Rafał Skoczylas, rzecznik koszalińskiej policji. - Następnie dzwoniący informował o konieczności przekazania pieniędzy przybyłemu „policjantowi”, podrzuceniu ich w wyznaczone miejsce lub zrzuceniu oszczędności z balkonu na trawnik.

W ten sposób oszuści wyłudzili od seniorek niemal 120 tys. zł. oraz 5 tys. dolarów. Koszalinianki o oszustwie zawiadomiły policję. Czynności w tej sprawie prowadzili Funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Koszalinie. Monitoringi, bilingi, przesłuchania, obserwacja – wielowymiarowe śledztwo naprowadziło mundurowych na trop mieszkańca Kołobrzegu i mieszkańca Wrocławia. W piątek, 11 września, w Koszalinie oszukano dwie starsze osoby. Tego samego dnia mężczyźni zostali zatrzymani w jednej z miejscowości w powiecie złotowskim. Każdy miał przy sobie pieniądze pochodzące z przestępstwa – jeden 13,5 tys. zł, drugi 25 tys. zł. Zatrzymani mieli też narkotyki. I choć sposób oraz teren działania, miejsce zatrzymania, czy posiadane narkotyki i pieniądze łączą obu mężczyzn, okazało się, że... to członkowie dwóch różnych grup oszustów. Jeden usłyszał zarzut wyłudzenia pieniędzy od jednej osoby, drugi – od czterech osób. - Okazało się że mężczyźni pracują dla dwóch różnych grup przestępczych i nie wiedzieli o sobie – potwierdza st. asp. Rafał Skoczylas, rzecznik koszalińskiej policji.

W poniedziałek 18-latek i 41-latek zostali tymczasowo aresztowani na okres 3 miesięcy. Za popełnione przestępstwa grozi im do 8 lat więzienia. Sprawa jest jednak rozwojowa i to z kilku powodów. Trwa analiza zebranego materiału dowodowego i już na wstępnym etapie dochodzenia wiele wskazuje, że podejrzani mogą być zamieszani w około 20 kolejnych oszustw, które zostały popełnione w Koszalinie, ale też na terenie województwa zachodniopomorskiego.
Zatrzymani mieszkańcy Kołobrzegu i Wrocławia to tzw. kurierzy. Znajdują się najniżej w strukturze grupy przestępczej. Ich zadaniem jest odebranie pieniędzy od oszukanej osoby i przekazanie komuś, kto w piramidalnej hierarchii stoi wyżej. Nie są zatem wykluczone kolejne zatrzymania.

- Oszustwa metodami „na wnuczka”, „na wypadek”, „na policjanta” czy „na funkcjonariusza CBŚP” wciąż się pojawiają. Dlatego apelujemy o czujność i rozsądek podczas rozmów telefonicznych z obcymi osobami – mówi st. asp. Rafał Skoczylas.

W przypadku odebrania telefonu z prośbą o udzielenie pożyczki należy zawsze potwierdzić informację u innych członków rodziny, a najlepiej poprosić o osobisty kontakt osoby podające się za naszego krewnego, nie działać w pośpiechu i odłożyć termin udzielenia pożyczki, nie ulegać presji czasu, którą wytwarzają oszuści, aby osiągnąć swój cel; nigdy nie przekazywać pieniędzy osobom obcym. O każdym podejrzanym telefonie należy pilnie poinformować policję - nr alarmowy 112.

Zobacz także: Wypadek na DK11