Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dni Koszalina 2018. Rozmowa z prezydentem Piotrem Jedlińskim

Redakcja
Radek Koleśnik
Dni Koszalina to okazja nie tylko do świętowania urodzin miasta, ale też przypomnienia jego ciekawej i burzliwej historii. Jak zawsze nie zabraknie z tej okazji koncertów, zawodów sportowych, spotkań oraz wystawa. Wstęp na wszystko jest tradycyjnie darmowy.

Panie prezydencie, jakie ma Pan majowe skojarzenia związane z Koszalinem?

To oczywiście Dni Koszalina, czyli obchodzone 23 maja urodziny miasta powiązane z kolejną rocznicą wizyty Jana Pawła II w naszym mieście. Koniec maja to w Koszalinie tradycyjne spoglądanie w przeszłość miasta i jestem przekonany, że kiedy biskup kamieński Herman von Gleichen lokował na prawie lubeckim w 1266 roku nasze miasto, nie spodziewał się, że fakt ten w XXI wieku będzie nie dość, że pamiętany, to na dodatek jego wspomnienie doczeka się uroczystej oprawy. Bo historię Koszalin ma niezwykle ciekawą. Przecież uczestnik bitwy pod Waterloo, koszalinianin o nazwisku Conradt, w pościgu za Napoleonem zdobył kamizelkę cesarza, która jako trofeum długo pozostawała w posiadaniu jego rodziny. Syn burmistrza Hermana Fredera, Jan, był bliskim współpracownikiem twórcy reformacji Martina Lutra, a koszalinianin Albrecht von Roon jako pruski minister wojny dokonał znaczących reform w armii, a po wojnie prusko - francuskiej w 1817 r. otrzymał tytuł grafa i generalnego marszałka polnego pruskiej armii. Tak przechodzimy do współczesnego Koszalina, z którym związanych jest wiele znanych osób, np. Agata Szymczewska, Beata Pawlikowska, Kasia Cerekwicka, Adam Sztaba, Marek Kamiński czy Mirosław Trzeciak i kończący właśnie piłkarską przygodę Sebastian Mila, strzelec niezapomnianej bramki podczas meczu z Niemcami.

Ale miasto to nie tylko jego historia...

Oczywiście, to także teraźniejszość będąca pomostem w przyszłość. Koszalin musi rozwijać się w sposób zrównoważony. Potrzebna do tego jest nie tylko jakże ważna gospodarka, ale nieodzowne jest również stworzenie atrakcyjnej oferty kulturalnej, oświatowej i sportowej. Musi w nim też panować porządek. Tylko takie miasto jest w stanie zainteresować młodych ludzi, którzy szukają miejsca do związania się z nim na dłużej, na stałe. Moim zdaniem w tym właśnie kierunku Koszalin powinien się kierować i jestem pewien, że tak będzie. A to oznacza, że miasto będzie dobrym miejscem do życia, prężnie działającym i atrakcyjnym dla swoich mieszkańców. Dlatego w moich myślach Koszalin za kilkadziesiąt lat jest miastem ludzi zadowolonych i szczęśliwych, z optymizmem patrzących w przyszłość i mających szansę na osobisty rozwój. I - co równie istotne - lubiących miejsce na Ziemi, w którym mieszkają. Cieszę się, że tak jest już obecnie.

W najbliższym czasie czeka nas jednak zabawa związana z 752. urodzinami miasta.

Z okazji Dni Koszalina przygotowaliśmy dla mieszkańców wiele interesujących imprez, które podkreślają rangę tych wydarzeń. Z muzycznych atrakcji wystarczy wymienić koncert „Lato na Maxxxa”, w którym wezmą udział Natalia Szroeder, Feel i Loka, koncert symfoniczny „Młodzi wirtuozi”, w którym zaprezentują się uczniowie naszej Szkoły Muzycznej, a dodatkowo widowisko muzyczne „Statek Koszalin,czyli rejs dookoła świata”, w którym nie zagrają zawodowi aktorzy, a zwykli mieszkańcy Koszalina. Do tego będzie można smacznie zjeść podczas Festiwalu Smaków Food Trucków, by potem te kalorie spalić podczas Biegu Wenedów lub Biegu Kolorów. Nie zabraknie też Ulicy Barw, Jarmarku Jamneńskiego oraz gratki dla miłośników historii - miasteczka rycerskiego. No i tradycyjnego tort na urodziny miasta, którym będziemy obdarowywać osoby biorące udział w święcie Koszalina. Serdecznie zapraszam.

Podczas Dni Koszalina z pewnością w naszym mieście gościć będą mieszkańcy innych miejscowości. Co by im Pan polecił, by ciekawie spędzili czas w Koszalinie?

Ciekawych miejsc w Koszalinie jest naprawdę wiele. Wszystko zależy od zainteresowań i wolnego czasu. Aktywnych fizycznie zapraszam do aquaparku, wake parku w Wodnej Dolinie, parku linowego czy skorzystania z roweru miejskiego. Miłośników kultury do odwiedzenia teatru lub filharmonii. A spragnionych historii - do spaceru po Koszalinie i zapoznania się z unikatową kulturą jamneńską na dziedzińcu Muzeum, obejrzenia murów miejskich, domku kata, czy miejsc sakralnych - kaplicy św. Gertrudy, katedry lub najstarszego koszalińskiego zabytku - znajdującego się w Jamnie kościoła pod wezwaniem Matki Boskiej Różańcowej. Wszystkim polecam wtulenie się w otaczającą zieleń - w ciągnący się przez centrum miasta Park Książąt Pomorskich z unikatowym drzewostanem, lasy na Górze Chełmskiej czy rezerwat Jeziora Lubiatowskiego.

Miasto zmienia się, co widzą zwłaszcza goście w naszym mieście, bo nam nowości szybko wpisują się w krajobraz Koszalina i zapominamy, że jeszcze niedawno było w tym miejscu zupełnie coś innego. Zmiany te są możliwe także zaangażowaniu samych mieszkańców w ramach Budżetu Obywatelskiego.
To prawda. Od kilku lat stawiamy na aktywność koszalinian. Wychodzę z założenia, że skoro my, jako samorząd, lepiej wiemy od decydentów w Warszawie, czego potrzebuje Koszalin, to podobne przełożenie powinno być w przypadku relacji samorząd - mieszkaniec miasta. Przecież nie mamy monopolu na wiedzę i pomysły, jak upiększyć miasto, co zrobić, by stało się jeszcze bardziej komfortowe i przyjazne. A zaangażowanie koszalinian w życie miasta, branie spraw w swoje ręce, jest niezwykle cenne, o wiele lepsze niż stanie z boku i przyglądanie się, co robią inni. Budżet Obywatelski daje szansę każdemu z nas, by zmienić na lepsze otaczającą nas rzeczywistość, najbliższe otoczenie. I nie są to małe inicjatywy, bo w tym roku na ten cel przeznaczyliśmy z budżetu miasta trzy miliony złotych. Nic zatem dziwnego, że do Koszalińskiego Budżetu Obywatelskiego 2019 zgłoszono łącznie 108 projektów - osiedlowych i ogólnomiejskich. Obecnie trwa ich weryfikacja. Takie zaangażowanie koszalinian naprawdę cieszy. Tym bardziej, że błyskawicznie reagują na zmiany w naszym mieście. Rower Miejski, który niewątpliwie odniósł duży sukces, od razu znalazł się w sferze zainteresowań mieszkańców i już pojawiają się pytania, czy w następnej edycji Budżetu Obywatelskiego będzie można zgłosić budowę nowych przystanków z rowerami, bo dotychczasowych 10 stacji to ich zdaniem trochę za mało.

Zobacz także Widowisko "Nie kochać w taką noc..." z okazji Dni Koszalina 2017

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na koszalin.naszemiasto.pl Nasze Miasto