Stanisław Kulikowski jest szefem klubu radnych "Łączą nas Suwałki" oraz dziennikarzem. Według IPN w Białymstoku miał być tajnym współpracownikiem SB. Najpierw w końcówce lat 70. oraz większości lat osiemdziesiątych, następnie od 89 do 90 roku, czyli razem prawdopodobnie około 9 lat.
"Jego teczka jako agenta została zniszczona" – powiedział dla Radia Białystok, prokurator Andrzej Ostapa z biura lustracyjnego IPN. Jak tłumaczy dalej, są jednak zeznania świadków w tej sprawie i archiwalne materiały, które wzbudziły wątpliwości co do prawdziwości oświadczenia lustracyjnego obecnego radnego Stanisław Kulikowski.
Dlatego w takim przypadku IPN musi skierować wniosek do sądu o wszczęcie postępowania lustracyjnego. Teraz sprawą zajmie się Sąd Okręgowy w Białymstoku.
Sam radny, nie chce rozmawiać z dziennikarzami. Ale nieoficjalnie twierdzi, że nie był tajnym agentem i teraz liczy na sprawiedliwość w sądzie.
Źródło: Radio Białystok
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?