Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Co dalej z lotniskiem w Zegrzu Pomorskim koło Koszalina? Jest nadzieja

Jakub Roszkowski
Jakub Roszkowski
W tej chwili lotnisko jest w rękach armii, zamknięte. Aerokluby musiały się wynieść. Samoloty startują i lądują w Kołobrzegu, Słupsku, Pile.
W tej chwili lotnisko jest w rękach armii, zamknięte. Aerokluby musiały się wynieść. Samoloty startują i lądują w Kołobrzegu, Słupsku, Pile. archiwum polskapress
- To nieprawda, że niewiele się na naszym lotnisku działo. Wręcz przeciwnie, ruch był naprawdę duży. Przylatywały samoloty także zza granicy, nawet odrzutowiec z Ameryki Północnej. Ale dziś, niestety, lotnisko jest zamknięte. Bardzo żałujemy - mówił w piątek dyrektor Aeroklubu Koszalińskiego Artur Skorupa.

W biurze senatorskim Stanisława Gawłowskiego w Koszalinie, w specjalnej konferencji poświęconej lotnisku w podkoszalińskim Zegrzu Pomorskim, wzięło udział sporo osób związanych pośrednio lub bezpośrednio z lotnictwem. Wszyscy jak jeden mąż mieli nadzieję, że sprawa lotniska wróci na odpowiednie tory.

- Na razie, jak wiemy, lotnisko zostało oddane przez koszalińskie starostwo powiatowe armii - przypominał senator Stanisław Gawłowski.

Zobacz także Prezydent Koszalina Piotr Jedliński o planach budowy nowego wiaduktu w Koszalinie

- Jaki był powód tej decyzji, nie wiadomo. Ja nie wiem. Słyszałem różne rzeczy, ale nie chcę ich podawać, bo nie wierzę, że chodziło na przykład o uciążliwość związaną z pisaniem corocznego raportu z wykorzystania lotniska - jednak zdradził.

Przypomniał więc całą długą historię funkcjonowania lotniska, ostatnie lata jego działalności i oznajmił, że jest pełen nadziei, po przeczytaniu oświadczenia prezydenta Koszalina i starosty koszalińskiego o współpracy, w celu ponownego przejęcia obiektu przez samorządy.

- Bo samorządy, mając w posiadaniu to lotnisko, w zasadzie nie wydawały na to pieniędzy. A zapewniam, że taki obiekt to szansa rozwoju całego regionu - dodawał.

Aeroklub Koszaliński wciąż walczy o cywilną część lotniska w Zegrzu Pomorskim

Wtórowali mu wspomniany szef AK Artur Skorupa oraz prezes Aeroklubu Ziemi Koszalińskiej Zbigniew Furmanowicz.

- Współpracowaliśmy z młodzieżą, ze szkołami. Teraz to wszystko stanęło. Kto będzie teraz uczył młodych ludzi? Kto nastanie po nas? - pytał retorycznie pan prezes. W tej chwili lotnisko jest w rękach armii, zamknięte. Aerokluby musiały się wynieść. Samoloty startują i lądują w Kołobrzegu, Słupsku, Pile.

- Ja mam więc nadzieję, że starosta koszaliński ponownie poprosi armię o przekazanie lotniska, a prezydent Koszalina będzie go w tym wspierał - zakończył senator.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Co dalej z lotniskiem w Zegrzu Pomorskim koło Koszalina? Jest nadzieja - Głos Koszaliński

Wróć na koszalin.naszemiasto.pl Nasze Miasto