Akcja ratunkowa nad Jamnem. O pomoc prosił pijany kierowca quada [zdjęcia]
Kierowca quada o tym, że wjechał do Jamna i nie może się z niego wydostać, policję zaalarmował sam. Nie dodał już, że... jest pijany i zgubił swój pojazd. Do zdarzenia doszło w sobotni wieczór, 5 października. Kierujący quadem mężczyzna zawiadomił policję, że jest w niebezpieczeństwie. Jak informują mundurowi, powiedział, że „bagno go wciąga”. Przez pół godziny służby ratunkowe – policjanci, strażacy, również ochotnicy z Osiek z łodzią, szukali mężczyzny w Jamnie i na podmokłych terenach wokół jeziora między Łabuszem, a Osiekami. Kiedy go odnaleźli i zziębniętego wyciągnęli na brzeg, okazało się, że jest pijany. Miał 1,7 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Mężczyzna nie miał przy sobie dokumentów, nie ma stałego adresu. Został zatrzymany do wytrzeźwienia, by później złożyć wyjaśnienia. Quada nie udało się znaleźć.