Sytuację związaną z wycinkami wyjaśnia samorząd Świnoujścia. Zarówno jeśli chodzi o wcześniejszą wycinkę przy falochronie, jak i obecną w pobliżu ulicy Rycerskiej, oprócz zarzutów, że drzewa usuwane są na polecenia miasta i prezydenta, pojawiły się również spekulacje, że na pewno w miejscu drzew powstaną kolejne apartamentowce. Oba zarzuty są nieprawdziwe.
- Trzeba pamiętać, że nie wszystkie lasy, tereny zielone znajdujące się w granicach administracyjnych Świnoujścia należą do Miasta, a tym samym samorząd nimi zarządza; decyduje ile i kiedy drzew można usunąć - informuje Jarosław Jaz, rzecznik prezydenta Świnoujścia. - Tak właśnie jest w przypadku terenu w pobliżu ulic Rycerskiej i Basztowej.
Właścicielem tych gruntów są Lasy Państwowe. I to na ich zlecenie prowadzona jest tam aktualna wycinka drzew.
- Naturalnym jest, że wycinanie drzew budzi niepokoje i obawy mieszkańców – mówi Jarosław Jaz, Rzecznik Prezydenta Miasta. - Dlatego zwróciliśmy się do Lasów Państwowych, a konkretnie do Nadleśnictwa Międzyzdroje i Leśnictwa Świnoujście z prośbą o wyjaśnienie sytuacji i powody wycinki.
Jak poinformował Marcin Stosik z Nadleśnictwa Międzyzdroje, wszystkie prace z zakresu gospodarki leśnej realizowane przez nadleśnictwo wykonywane są w oparciu o zatwierdzony przez ministra właściwego do spraw środowiska, Plan Urządzania Lasu.
Lasy należące do Lasów Państwowych (Skarb Państwa) położone w granicach administracyjnych miasta są najczęściej lasami gospodarczymi. Oznacza to, że prowadzona jest w nich gospodarka leśna. Tak też jest w przypadku lasu w rejonie ulic Rycerskiej i Basztowej.
Jak zapewnia Zbigniew Pawłowski z Leśnictwa Świnoujście, trwająca tam wycinka drzew jest wpisana w gospodarkę leśną i jest zgodna z planem zarządzania lasem. Jak mówi, wszystkie prace z zakresu gospodarki leśnej realizowane przez nadleśnictwo wykonywane są w oparciu o zatwierdzony przez ministra właściwego do spraw środowiska, Plan Urządzania Lasu.
- Raz na 10 lat Lasy Państwowe sprawdzają stan drzew i przygotowują strategię ochrony lasów, w którą wpisane są także wycinki drzew – mówi Zbigniew Pawłowski z Leśnictwa Świnoujście. - Doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, że wielu mieszkańców uznaje wszystkie lasy za tereny rekreacyjne, parkowe, choć w rzeczywistości parkami nie są.
Dodał również, że Lasy Państwowe z jednej strony muszą zaspokoić potrzeby przemysłu, który zatrudnia tysiące ludzi i potrzebuje drewna. Z drugiej strony są racje mieszkańców, którzy najchętniej w ogóle zrezygnowaliby z wycinek. Są też nadleśnictwa, które nie otrzymują pieniędzy na organizację leśnych parkingów, utrzymanie małej infrastruktury czy wreszcie sprzątanie lasu bo ze śmieciami jest coraz większy problem. Pieniądze na te cele pozyskiwane są między innymi ze sprzedaży wyciętego drewna.
Leśnictwo Świnoujście planuje jeszcze wycinki oraz przecinki buków, olch i sosen w okolicy ulicy Basztowej oraz za pasem granicznym.
Przy falochronie drzewa usunął urząd morski
Podobnie sytuacja wyglądała z wycinką drzew w rejonie zachodniego falochronu. Przypomnijmy raz jeszcze. Drzewa usunięto na zlecenie Urzędu Morskiego, który zapewniał że było to niezbędne dla bezpieczeństwa żeglugi.
Rzecznik urzędu morskiego Ewa Wieczorek wyjaśniała, że wycinka była konieczna ze względu na odsłonięcie nabieżnika „Galeriowa - Młyny”. W żegludze nabieżnik oznacza dwie stawy nabieżnikowe lub inne stałe obiekty ustawione tak, że łącząca je linia prosta wyznacza żądany kierunek.
- Wycinka była niezbędna dla niczym niezakłóconej tzw. wizury nabieżnikowej – dodaje Ewa Wieczorek, Rzecznik Urzędu Morskiego w Szczecinie. - Wykonano tam nowe nasadzenia, które w razie konieczności będą uzupełniane.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?