Skrzyżowanie przy Domu Miłosierdzia w Koszalinie. Problemem jest tu prędkość, nieuwaga i duży ruch

Zobacz także: Wypadek na krajowej "6" koło Sianowa. Sześć samochodów rozbitych

- W weekend znów doszło do kolizji na skrzyżowaniu ulic Fałata, Młyńskiej i alei Monte Cassino przy Domu Miłosierdzia. Czy to miejsce szczególnie niebezpiecznie w Koszalinie?
- Od stycznia do dziś doszło na nim do szesnastu kolizji. Nie jest to miejsce szczególnie niebezpieczne. Są w Koszalinie skrzyżowania, jak choćby rondo przy ulicy Syrenki, na których do groźnych zdarzeń w ruchu drogowym dochodzi zdecydowanie częściej.

- Co zatem właśnie na tym skrzyżowaniu może sprawiać kierowcom trudność?
- Skrzyżowanie jest dobrze oznakowane, jest widoczne z daleka i na nim jest też dobra widoczność. Niczego specjalnie tłumaczyć tu nie trzeba. Owszem, to duże skrzyżowanie, bo w każdym kierunku mamy od dwóch do czterech pasów ruchu, ale nie w nim leży problem. Najczęściej przyczyną kolizji było niezachowanie bezpiecznej odległości przed poprzedzającym pojazdem. Kierowcy uderzają w tył pojazdu, który zatrzymuje się na czerwonym świetle bądź by ustąpić pierwszeństwa, gdy sygnalizacja jest wyłączona. Druga sytuacja związana jest z nadmierną prędkością. Podczas wykonywania manewru skręcania na skrzyżowaniu kierowców „wyrzuca” z ich pasa ruchu.

- Duże skrzyżowanie to też wzmożony ruch.
- Oczywiście. Co ważne, jego natężenie na skrzyżowaniu ulic Fałata, Młyńskiej i alei Monte Cassino zwiększyło się jeszcze bardziej po zamknięciu wiaduktu. I to też może wpływać na liczbę kolizji.

- Skoro to nie skrzyżowanie jest niebezpieczne, pozostają apele do kierowców.
- Zawsze przypominamy o zachowaniu szczególnej ostrożności, gdy zbliżamy się do skrzyżowań i sygnalizacji świetlnej. Przede wszystkim teraz, gdy w związku ze zmianą organizacji ruchu w kilku miejscach miasta jest on szczególnie wzmożony. Warto też mieć na uwadze, że wkrótce otwarta zostanie nowa strażnica, a przy wyjeździe z niej zainstalowana została już nowa sygnalizacja świetlna. Znów – wszystko jest bardzo czytelne i widoczne, ale prosimy o ostrożność.