Dodaj zdjęcie profilowe

avatarczipsydwa

Koszalin

Mistrzostwa Polski Kadetów U-16 w koszykówce - MKKS Żak Koszalin zaczyna od porażki

2014-05-03 01:19:35

W piątek w hali sportowej przy Gimnazjum nr 6 w Koszalinie zostały rozegrane pierwsze dwa spotkania w ramach Półfinałów Mistrzostw Polski Kadetów U-16 w Koszalinie. W pierwszym meczu WKS Śląsk Wrocław pokonał TKM Włocławek 70:52, natomiast wieczorem miejscowy MKKS Żak Koszalin po zaciętym meczu i dramatycznej końcówce uległ Polonii Warszawa 73:75.


Początek spotkania Żaka z Polonią był dość wyrównany, bardzo szybko jednak goście wypracowali sobie kilkupunktową przewagę, głównie dzięki zaskakująco dobrej skuteczności zza łuku, gdzie szczególnie groźny był Michał Samsonowicz. Od stanu 16:8 dla Polonii miejscowi zaczęli jednak grać wyraźnie lepiej i na początku drugiej kwarty doprowadzili do remisu po 21. Goście szybko się jednak pozbierali i po kilku minutach wyszli na dwunastopunktowe prowadzenie, a gracze Żaka mieli poważne problemy nie tylko ze skutecznością, ale także z mnożącymi się stratami. Końcówka pierwszej połowy dała jednak miejscowym kibicom nadzieję, tym bardziej, że Żak kontynuował dobrą grę także po przerwie. Po znakomitej serii 19:5 koszalinianie wyszli na prowadzenie 47:45, a kapitalny okres zaliczył Jakub Trąbiński. Goście zdołali wrócić jednak do gry i po serii 7:0 wyszli na pięciopunktowe prowadzenie i w połowie trzeciej kwarty wydawało się, że kontrolują przebieg gry. Kolejne minuty należały jednak do gospodarzy - w ciągu ośmiu minut na przełomie trzeciej i czwartej kwarty Żak zaliczył serię 23:5 i na niespełna siedem minut przed końcem miejscowi prowadzili aż trzynastoma punktami (70:57). Licznie zgromadzeni miejscowi kibice byli przekonani, że podopieczni trenera Zbigniewa Pietrzaka wygrają to spotkanie, tym bardziej, że Żak imponował grą w obronie i skutecznie wykańczał liczne kontry (w całym meczu koszalinianie przechwycili aż 26 piłek!). Niestety, w tym momencie ich gra zupełnie się zacięła i przez ponad sześć kolejnych minut nie byli w stanie zdobyć żadnych punktów! Goście z kolei zdobyli w tym czasie 14 punktów i zdołali wyjść na jednopunktowe prowadzeni (71:70), głównie dzięki wyraźnej przewadze na deskach (Polonia w całym meczu zebrała aż 48 piłek, w tym 20 w ataku - Żak tylko 32, w tym 8 w ataku). Żak miał w ostatniej minucie kilka szans na objęcie prowadzenia, ale koszalinianie razili nieskutecznością na linii rzutów wolnych - cztery kolejne pudła (w całym meczu fatalne 12/30) sprawiły, że gospodarze zmuszeni byli taktycznie faulować. Co gorsza, posłany na linię Artur Skowroński trafił dwukrotnie i Polonia prowadziła już trzema punktami. Chwilę później celną trójką Oskar Waszczyk doprowadził do wyrównania, ale ostatnie słowo należało do gości. Spod kosza trafił Skowroński, z kolei w ostatniej akcji gospodarze nie zdołali oddać rzutu i ostatecznie Polonia wygrała 75:73.
Najlepszym strzelcem Żaka był Wiktor Bednarczyk (23 pkt., 7 strat), a 16 pkt., 6 zb. i 4 prz. (ale też 7 strat!) dołożył Krzysztof Bober. Na uwagę zasługuje też występ Jakuba Trąbińskiego (12 pkt., 7 zb., 5 prz.) i Michała Frydrysiaka (11 pkt., 6 zb., 6 as., 6 prz.).
Wśród gości najskuteczniejszy był Michał Samsonowicz (26 pkt., 5 zb., 4 as.), a 16 pkt. i 15 zb. dodał Michał Wyszomirski.
Kolejne mecze w sobotę - o godzinie 13.00 koszalinianie zmierzą się ze Śląskiem Wrocław, później zaś Polonia zagra z TKM Włocławkiem. Do finałów awansują dwie najlepsze drużyny z grupy. 

Jesteś na profilu czipsydwa - stronie mieszkańca miasta Koszalin. Materiały tutaj publikowane nie są poddawane procesowi moderacji. Naszemiasto.pl nie jest autorem wpisów i nie ponosi odpowiedzialności za treść publikowanej informacji. W przypadku nadużyć prosimy o zgłoszenie strony mieszkańca do weryfikacji tutaj