Koronawirus Koszalin. Weterynarze apelują: jeśli nie musicie nie przychodźcie na wizyty

Liczba oczekujących osób powinna zostać ograniczona do absolutnego minimum.

- Jako Izba rozesłaliśmy do zakładów leczniczych dla zwierząt wytyczne przygotowane przez
rząd — informuje lek. wet. Przemysław Jurczyk, Prezes Rady Zachodniopomorskiej Izby Weterynaryjnej. – Obserwując strony internetowe gabinetów, wiele kolegów już wprowadziło szereg środków ostrożności. To wszystko ma oczywiście na celu chronić zarówno naszych klientów, jak i zatrudniony personel.

Lekarze weterynarii, tak jak i właściciele innych firm, zgodnie z zaleceniami proszą o
powstrzymanie się od przychodzenia do lecznic, jeśli wróciliśmy z zagranicy lub mieliśmy kontakt z osobami zarażonymi albo mamy objawy przeziębienia, lub innej choroby.

- Takie same kroki podejmowane są w innych województwach, jesteśmy w stałym kontakcie z Izbami w całym kraju. Sytuacja jest dynamiczna, dlatego prosimy, aby cały czas zapoznawać się informacjami i wytycznymi od władz — wyjaśnia lek. wet. Przemysław Jurczyk.

Kolejnym problemem, z jakim muszą zmierzyć się weterynarze, jest panika związana z rzekomym przenoszeniem koronawirusa przez zwierzęta domowe. Na stronie Krajowej Izby Lekarsko-Weterynaryjnej czytamy: Informacje o masowym oddawaniu psów i innych zwierząt towarzyszących do eutanazji z powodu epidemii koronawirusa w Polsce to typowy fake news. Nie zaobserwowaliśmy takiego zjawiska w zakładach leczniczych dla zwierząt. Jednocześnie zapewniamy, że zgodnie z wiedzą Światowej Organizacji Zdrowia i Światowej Organizacji Zdrowia Zwierząt właściciele zwierząt mogą być spokojni – ich podopieczni nie przenoszą koronawirusa."
– Izba rozpropaguje stanowisko, które przeciwstawia się działaniom bezprawnym na niekorzyść zwierząt – dodaje nasz rozmówca. – Nie odnotowaliśmy żadnych sygnałów od właścicieli zwierząt o masowych akcjach eutanazji zwierząt i nie sądzę, żeby taki scenariusz był realny.
W Koszalinie jedną z lecznic, która szybko wprowadziła nowe zasady, mające na celu bezpieczeństwo jest Gabinet Weterynaryjny "Franciszkańska".
– Prosimy, aby przychodzić pojedynczo, nie zabierać ze sobą dzieci – mówi lek. wet. Sławomir Siegel. – W poczekalni na raz mogą przebywać tylko trzy osoby. Oczywiście zachęcamy, jeśli wizyta może poczekać, wstrzymajmy się z nią.
Również w tej przychodni, pacjenci pytają o koronawirusa i możliwość zarażenia się od zwierząt, pytań, jak podkreślają lekarze jest jedna nie wiele.