Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W 2016 roku koszalinianki pokazały na co je stać

Katarzyna Chybowska
Koszalinianki nie zawiodły i pojawiły się z transparentami  podczas czarnego protestu
Koszalinianki nie zawiodły i pojawiły się z transparentami podczas czarnego protestu Radek Koleśnik
Jeśli chodzi o koszalinianki, to mijający rok był dla nich szczególnie intensywny. Przyczyniły się do tego niewątpliwie działania rządu, ale też wieloletnia edukacja prowadzona przez lokalne stowarzyszenia i działaczki społeczne.

Jednym z najbardziej rozpoznawalnych nazwisk, jeśli chodzi o działalność prokobiecą w Koszalinie, jest niewątpliwie Dorota Chałat. Na co dzień - radna Rady Miejskiej w Koszalinie, po godzinach działa w organizacjach pozarządowych i zajmuje się tematyką równościową.

Kongres: coraz o nim głośniej

Od kilku lat Dorota Chałat odpowiada za szerzenie idei Kongresu Kobiet w naszym mieście.

- Staram się, żeby w Koszalinie zawsze był temat przewodni Kongresu, jakaś idea, którą poruszymy, by nikt nam nie zarzucił, że są to spotkania przegadane. Dlatego bardzo zwracam uwagę na wybór tematu i zaproszonych gości. Dążę do tego, aby to byli ludzie znani z telewizji, a rzadko goszczący w Koszalinie, i tacy, którzy coś wniosą do dyskusji - wyjaśnia Dorota Chałat, organizatorka koszalińskiego Kongresu Kobiet.

IV Regionalny Kongres Kobiet w Koszalinie

Do tej pory, dzięki pani Dorocie, koszalińskie feministki miały okazję się spotkać m.in.: z prof. Moniką Płatek, która przybliżała paniom konwencję antyprzemocową, oraz Barbarę Nowacką, Joannę Senyszyn , Wandę Nowicką - działaczki polityczne.

- W tym roku udało nam się zaprosić kolejnych fantastycznych mówców, między innymi doktora Adama Bodnara, rzecznika praw obywatelskich, który wygłosił wykład na temat dyskryminacji ze względu na płeć - informuje koordynatorka.

- I tak się złożyło, że tematy poruszone podczas kongresu z całą mocą ujawniły się w ciągu roku i zakończyły tak zwanym czarnym protestem.

Już wiemy, że w nadchodzącym 2017 r. również odbędzie się w Koszalinie kolejny Kongres Kobiet.

- Planujemy go na 22 kwietnia w Koszalinie, a dzień później - w Kołobrzegu - informuje pełnomocniczka.

- Jesteśmy w trakcie składania wniosków o dofinansowania oraz zapraszania gości. Swoją obecność, jak na razie, potwierdzili Kazimiera Szczuka i Robert Biedroń. Chcę też zaprosić panie, które aktywnie działały i nadal działają w swoich miastach, a szczególnie widoczne były w trakcie protestów przeciwko zaostrzaniu przepisów ustawy antyaborcyjnej.

Z myślą o seniorkach

W programie tegorocznego kongresu znalazła się również projekcja filmu pt. Kobieta bez przestrzeni, który podejmuje problem stereotypów płciowych oraz przedmiotowego postrzegania kobiet. Świetną kontynuacją tej tematyki okazała się projekcja kolejnego filmu pt. Założę czerwone spodnie zrealizowanego przez Stowarzyszenie WAGA z Gdańska.

Bohaterkami filmu dokumentalnego są odważne i aktywne seniorki. Pokazano w nim dojrzałe kobiety , które podjęły wyzwanie i zaczęły realizować swoje małe i duże marzenia. Jedne np. odważyły się ubrać tytułowe czerwone spodnie, inne... wystartowały z powodzeniem w wyborach samorządowych. Pokaz odniósł sukces frekwencyjny, ale nie tylko.

- Dzięki zaproszeniu Grażyny Kietrys, przewodniczącej Rady Osiedla Tysiąclecie, odkryłyśmy, że nasze Kawiarnie Obywatelskie mogą odbywać się również w klubie osiedlowym - mówi pani Dorota.

- Na spotkanie przyszło naprawdę dużo pań i panów , którzy później żywo dyskutowali, a my już mamy zaproszenia do kolejnych instytucji i miejsc, gdzie koszalinianki również chcą obejrzeć film i o nim porozmawiać.

Przyłączyć się może każdy

One Billion Rising to ogólnoświatowa kampania społeczna przeciw przemocy wobec kobiet. Została zapoczątkowana w 2011 r. przez Eve Ensler, autorkę głośnej książki pt. Monologi waginy. Elementem wspólnym akcji jest taniec, ponieważ kobiety tańcząc - mogą „rządzić” swoim ciałem. Polska akcja tego międzynarodowego ruchu nosi nazwę Nazywam się miliard.

- W akcji tej uczestniczymy od samego początku. Najpierw tańczyłyśmy przed przed gmachem biblioteki, potem przed gmachem Politechniki, teraz występujemy dwa razy: w czasie zlotu morsów w Mielnie oraz przed naszym ratuszem - zaprasza Dorota Chałat, która jest także koordynatorką akcji One Billion Rising w Koszalinie.

Taniec One Biilion Rising w Koszalinie

Po co to wszystko? Czy taniec zmieni coś w życiu osób, które spotykają się z przemocą?

- To jest pewnego rodzaju symbol, gest. Pokazanie, że jesteśmy z nimi, że nie są pozostawione same sobie. Poza tym jest to doskonała okazja do mówienia o przemocy seksualnej wobec kobiet i dziewcząt, zwracanie uwagi na problem, z jakim boryka się współczesny świat - dodaje.

Obecnie trwają już przygotowania do kolejnej odsłony akcji. Jeśli jesteście nią zainteresowani, można się zgłaszać do pani Doroty.

- Mamy już obiecane sale do treningów na Osiedlu Na Skarpie. Próby pod okiem Kasi Stankiewicz zaczną się w połowie stycznia. Zapraszam.

W 2017 r. akcja ta zostanie przeprowadzona 11 lutego (wypada w niedzielę).

- Niewątpliwym naszym sukcesem jest to, że od tego roku zaczęły zgłaszać się do nas koordynatorki lokalne. Będą więc tańczyć panie w Kołobrzegu, Białogardzie, Bobolicach może w Sławnie i w Szczecinku - dodaje D. Chałat.

Koszalin modelowy

W mijającym roku w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w Koszalinie odbyła się konferencja na temat przeciwdziałania przemocy ze względu na płeć. Przyjechała na nią m.in. Renata Durda, kierowniczka Ogólnopolskiego Pogotowia dla Ofiar Przemocy w Rodzinie Niebieska Linia.

W czasie konferencji przedstawiono wyniki raportu monitoringu przeprowadzonego w całej Polsce w ok. 400 programach antyprzemocowych (po mniej więcej 25 w każdym województwie).

- Dowiedzieliśmy się, co w nich się sprawdziło, a co trzeba poprawić - mówi Dorota Chałat.

- Dzięki temu w Koszalinie stworzono i wprowadzono modelowy wręcz program przeciwdziałania przemocy. Inne gminy będą się na nim wzorować. To wymierny sukces.

Czarny protest

W 2016 r. kobiety wyszły na ulice miast w czarny proteście.

- Pokazałyśmy, że to nie kilkaset, a tysiące z nas nie zgadzają się na decydowanie o sprawach kobiet bez ich zgody- konsultacji. Pokazałyśmy, jaką siłą dysponujemy i że potrafimy sprzeciwić się ustawodawcy - uważa Dorota Chałat.

- Co prawda nie zawsze mamy te same poglądy i nie zawsze się ze sobą zgadzamy, ale potrafimy się zjednoczyć we wspólnej sprawie i jesteśmy wymierną siłą. W czasie koszalińskich protestów uaktywniły się nowe osoby, co też ruchy prokobiece uważają za sukces.

Czarny protest w Koszalinie. Ogólnopolski strajk kobiet

- Przed nami jeszcze daleka droga. Ale nasz sprzeciw został usłyszany nie tylko w Polsce, ale również w Europie i na całym świecie. Mam nadzieję że nie pozwolimy podejmować decyzji za nas - o nas , naszym ciele i życiu bez naszej akceptacji i wiedzy. To nie politycy, kler czy inne grupy społeczne powinni decydować o tym. Nasze ciało i życie równa się Nasz Wybór.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Instahistorie z VIKI GABOR

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na koszalin.naszemiasto.pl Nasze Miasto