O tym, że fajerwerki mogą być naprawdę niebezpieczne, przekonywali policyjni pirotechnicy z Poznania. Wiedząc, że same dobre rady czasami na niewiele się zdają, na manekinie zaprezentowali skutki nieostrożności. Jeden wystrzał wystarczył, by głowa manekina (arbuz) rozsypała się na kawałeczki - na śniegu pozostała po niej czerwona maź. Kolejny wystrzał rozerwał i zapalił kurtkę.
- To może się zdarzyć, gdy "rakietka" zahaczy o ubranie. Spowoduje to na pewno poważne poparzenia - wskazywali antyterroryści i prosili, by używając fajerwerków w noc sylwestrową być wyjątkowo ostrożnym. Przypominali również, że petard nie mogą odpalać dzieci bez nadzoru dorosłych, że od sztucznych ogni powinny trzymać się z daleka osoby, które piły alkohol.
Wideo
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!