Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Małgorzata Hołub przywiozła do Koszalina kolejne medale

Krzysztof Ulanowski
Ogromna radość jest całkowicie zrozumiała
Ogromna radość jest całkowicie zrozumiała archiwum
Historyczne zwycięstwo Małgorzaty i całej polskiej sztafety. Sprinterka przywiozła do Koszalina aż 2 złote medale! A tak się obawiała nieprzyjaznego klimatu!

Dopiero co cieszyliśmy się razem z Małgorzatą Hołub, która powróciła z lekkoatletycznych mistrzostw świata w Londynie ze zdobytym tam medalem za 3. miejsce w biegu sztafetowym 4x400 m.

Najszybsza koszalinianka kolejnego dnia rano miała lecieć na Tajwan, żeby wziąć tam udział w uniwersjadzie. Wyjawiła, że jej celem jest srebro w biegu indywidualnym i złoto w sztafecie. Jednocześnie zastrzegała jednak, że choć da z siebie wszystko, to niczego nie może obiecać, bo jet lag, bo za mało czasu na adaptację na miejscu, a do tego gorący i wilgotny klimat wyspy.

Zdecydowanie nie doceniła siebie.Najpierw utalentowana zawodniczka klubu Bałtyk Koszalin wybiegała złoto w finale biegu indywidualnego na 400 m, uzyskując czas 51,76 s (zaledwie o 0,09 s gorszy od życiówki).

Przez dłuższą chwilę wydawało się, że nasza zawodniczka oddaliła się od swoich rywalek na bezpieczną odległość, jednak kilka metrów przed metą Justine Palframan z RPA zaczęła niebezpiecznie zbliżać się do Polki. Nie dała jednak rady i musiała zadowolić się srebrem. Ostatnie miejsce na podium wywalczyła Bianca Denisa Razor z Rumunii.

Potem nasza sztafeta (tym razem akurat bez Małgorzaty Hołub w składzie) zajęła 2. miejsce w serii eliminacyjnej w biegu 4x400 m i awansowała do finału. Polki uzyskały czas 3.32,62 min.

W finale pobiegły Małgorzata Hołub, Iga Baumgart, Patrycja Wyciszkiewicz i Justyna Święty. Koszalińska lekkoatletka wystartowała jako pierwsza i już na swoim okrążeniu zdobyła prowadzenie.

Jej koleżanki musiały ,,tylko” tę przewagę utrzymać, z którego to zadania wywiązały się zresztą świetnie. W efekcie Polki wywalczyły złoty medal, uzyskując czas 3.26,75 min. Srebro zdobyły Ukrainki, które uzyskały jednak czas o 5 s gorszy ( 3.31,56 min). Ostatnie miejsce na podium zajęły Meksykanki (3.33,98 min).

Finał biegu 4x400 m stanowił już ostatni start polskiej ekipy w czasie uniwersjady w Tajpej, a zatem występy na Tajwanie zakończyliśmy wyjątkowo mocnym akcentem!

Zobacz także SONDA GK24. Jak aktywnie spędzać czas w Koszalinie?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na koszalin.naszemiasto.pl Nasze Miasto