Mecz od początku dostarczył fanom Spójni sporych emocji. Gospodarze od pierwszych minut nie pozwalali Kotwicy na zbudowanie większej przewagi, dotrzymując tempa gościom. Gra toczyła się w szybkim tempie a po 10 minutach przewaga przyjezdnych wynosiła zaledwie 4 "oczka (19:15). W drugiej odsłonie Dariusz Szczubiał pozwolił grac głównie zmiennikom, co wykorzystali gospodarze. Spójnia zdołała wyjść na dwupunktowe prowadzenie, a przez całą kwartę grała z przeciwnikiem jak równy z równym. Do przerwy gospodarze prowadzili 33:32.
Po przerwie goście zdecydowanie wzmocnili skład, podopieczni Tadeusza Aleksandrowicza zaś mieli problemy zarówno w obronie jak i ataku, czego efektem było 15 punktów przewagi Kotwicy po trzech kwartach (56:41). Gospodarze przebudzili się w ostatniej odsłonie - dobra gra w obronie oraz seria celnych rzutów za trzy i Spójnia przegrywała już tylko 60:67. Niestety na więcej stargardzian nie było tego wieczoru stać. Kotwica odzyskała kontrolę nad przebiegiem meczu i wygrała 74:62.
Spójnia Stargard - Kotwica Kołobrzeg 62:74 (15:19, 18:13, 8:24, 21:18).
Spójnia: Grzegorzewski 16 (raz razy za 3 pkt), Stokłosa 15 (3), Kulikowski 8, Parzych 7 (1), Wróblewski 7 (1), Bodych 5 (1), Koszuta 4 (1), Ulchurski
Sensacyjnej porażki doznali koszykarze AZS-u Radex Szczecin. Podopieczni Zbigniewa Majcherka przegrali na wyjeździe z II-ligową Stalą Ostrów Wlkp. 76:82 (23:16, 18:19, 14:24, 21:23). Blisko kompromitacji był tez zespół AZS-u Koszalin. Obrońcy Pucharu Polski minimalnie pokonali II-ligową Open Florentynę Pleszew 79:76 (16:24, 17:16, 28:22, 18:14).
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?