Prezydent Koszalina Piotr Jedliński zdecydowanie zaskoczył tym pomysłem. Zwłaszcza, że rok temu do ratusza wpłynął projekt obywatelski wraz z ponad dwoma tysiącami podpisów poparcia, w myśl którego autobusami komunikacji miejskiej wszystkie dzieci uczęszczające do szkół podstawowych mogłyby jeździć za darmo.
Projekt nie przewidywał natomiast podziału na dzieci z Koszalina i spoza Koszalina; wszystkie miałyby być traktowane tak samo. Jednym słowem - wszystkie dzieci korzystałyby z MZK na koszt podatników z Koszalina. I tamten projekt nie zyskał akceptacji. Z uwagi na koszty.
- Aż 40 - 50 procent uczniów koszalińskich podstawówek to dzieci spoza Koszalina - mówi Piotr Jedliński.
- Na nie się nie zamykamy. Jesteśmy otwarci na propozycje gmin, z których pochodzą uczniowie dojeżdżający do naszych szkół i gdzie ich rodzice płacą podatki - chodzi o finansowanie kosztów przejazdu komunikacją miejską. Możemy porozumieć się na ogólnych zasadach - zapewnia prezydent.
Jednocześnie podkreślił, że „miasto stać na to, by finansować bilety MZK dla uczniów podstawówek z Koszalina”.
- Obecnie pozyskujemy więcej pieniędzy z zewnątrz - uzasadnia prezydent .
A trzeba tu dodać, że koszt darmowych kursów dla uczniów podstawówek mieszkających w Koszalinie szacuje się dzisiaj na 1,8 - 2 mln złotych.
- Na początek proponujemy pilotaż na jeden rok szkolny - od września tego roku, i zobaczymy, jak to się sprawdzi, czy faktycznie uczniowie chętniej będą korzystać z komunikacji miejskiej, a przed szkołami podstawowymi będzie się pojawiać mniej samochodów, gdyż rodzice nie będą już w takim stopniu, jak obecnie, dowozić dzieci na własną rękę. Będziemy to obserwować. Ważne jest, by autobusy nie miały tzw. pustych przebiegów.
Te wspomniane blisko 2 mln złotych, to kwota, o którą zwiększy się sięgająca średnio rocznie 10 mln zł dopłata z budżetu miasta na rzecz Miejskiego Zakładu Komunikacji w Koszalinie (kwota dopłaty wynika właśnie ze stosowania różnego rodzaju ulg w cenach biletów).
- Spodziewam się, że w ciągu miesiąca projekt uchwały w tej sprawie będzie gotowy i wtedy będziemy mogli powiedzieć o szczegółach - mówi prezydent Piotr Jedliński.
Niestety, projekt nie przewiduje - jak na razie, bo może to się zmieni - zwolnienia z opłat uczniów wygaszanych gimnazjów.
- Ustawodawca nie pamiętał, by zapisać w ustawie, że uczniowie wygaszanych gimnazjów także są objęci obowiązkiem szkolnym - tłumaczy prezydent.
Z tym, że brak tego zapisu w ustawie nie wyklucza możliwości objęcia nowymi zasadami także tej grupy uczniów. Czy tak się stanie? To się okaże. Na razie trwają prace nad projektem.
Powinien on trafić na którąś z wiosennych sesji Rady Miejskiej. Wtedy też zapewne wróci dyskusja wokół tego tematu.
Zobacz także Sonda GK24. Co sądzicie o nowym logo Koszalina?
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?