14 lutego na całym świecie kobiety wezmą udział w akcji One Billion Rising i zatańczą przeciwko przemocy. Koszalinianki przyłączą się do akcji już po raz czwarty.
- Tak, od kilku tygodni ćwiczymy układ w kilku punktach w mieście. Najpierw 13 lutego robimy już po raz drugi rozgrzewkę w czasie Zlotu Morsów w Mielnie, a potem na Rynku Staromiejskim w niedzielę będzie ta właściwa część.
Po co to wszystko? Czy taniec zmieni coś w życiu osób, które spotykają się z przemocą?
- To jest pewnego rodzaju symbol, gest. Pokazanie, że jesteśmy z nimi, że nie są pozostawione same sobie. Po za tym jest to doskonała okazja do mówienia o tym, zwracanie uwagi na ogromny problem, z jakim boryka się ówczesny świat.
Badania pokazują, że średnia wieku dziewcząt po raz pierwszy dotkniętych molestowaniem to 12 lat.
- Myślę, że to zaczyna się dużo wcześniej. Trzeba bowiem pamiętać o tym, że molestowanie to też słowne. Gwizdanie, cmokanie, komentarze i pseudokomplementy związane z naszą seksualnością.
Przytulanie, głaskanie, całowanie po rękach...
- ... ciąganie za włosy i strzelanie ramiączkami od staników. Dużym problemem jest tu przyzwolenie społeczne na takie zachowania. Nie dość bowiem, że młode kobiety boją się zareagować, bo „w dobrym tonie jest być grzeczną”, to także nasze otoczenie na to nie reaguje, a w szkołach słyszymy często: Basiu, Kasiu, Kubuś się tylko z tobą bawił albo: to są tylko żarty.
Przemoc zaczyna też dotykać chłopców.
- Oczywiście. Coraz więcej przecież mówi się o agresji dziewcząt. Trzeba nam w Polsce więcej edukacji, rozmów i nauki równościowego myślenia o tym, co może być nieprzyjemne dla dziewczyny, i o tym, co może być nieprzyjemne dla chłopca. Rozmowy takie powinny odbywać się nie tylko w szkole, ale i w domu. Może nawet tam przede wszystkim. Młodzi ludzie uczą się od nas, dorosłych.
Jak powinniśmy więc reagować na molestowanie?
- Na to jednej recepty nie ma. Na pewno należy reagować, ale trzeba to robić rozsądnie. Gdy zaczepia nas grupa chłopaków w ciemnym parku, to lepiej nie odpowiadać, a uciekać. Według mnie, nasza reakcja powinna być kulturalna, grzeczna, bo agresja rodzi agresję. Powinno się reagować nie tylko kiedy doświadczamy molestowania, ale też kiedy jesteśmy jego świadkiem.
Mam wrażenie, że wśród nas, kobiet, jest duże przyzwolenie na różnego rodzaju nieodpowiednie zachowania.
- Tu znów wracamy do wychowania. Kiedy mówię publicznie, że całowanie w rękę mi przeszkadza, nie lubię tego, bo jest to naruszenie mojej sfery osobistej, zdarzają się głosy oburzenia, i stwierdzenia, że to przesada. I ja to rozumiem, ale nie każda kobieta musi to lubić, gdyż to narusza jej intymność.
Rok temu na Rynek Staromiejski przyszło ponad 100 osób, by zamanifestować swój sprzeciw i solidarność z osobami dotkniętym przemocą.
- Jak na Koszalin to i tak sporo, choć liczę, że w tym roku będzie nas jeszcze więcej. Oprócz tańczących, zgłosiła się do nas Wiola Kamińska, która wraz z przyjaciółmi, instruktorami zumby z Koszalina i okolic, poprowadzi dodatkowo mini maraton. A zapraszamy wszystkich i w każdym wieku.
Nazywam się Miliard
Ogólnoświatowa kampania społeczna przeciw przemocy wobec kobiet została zapoczątkowana w 2011 r. przez Eve Ensler, autorkę głośnego dzieła pt. Monologi waginy. Elementem wspólnym akcji jest taniec, ponieważ kobiety tańcząc - mogą „rządzić” swoim ciałem. Polska akcja tego międzynarodowego ruchu nosi nazwę Nazywam się miliard i jest obchodzona w tym roku w kilkudziesięciu miastach Polski, w tym -u nas. W Koszalinie, podobnie jak rok temu, naukę układu prowadzi Katarzyna Stankiewicz. Maraton zumby poprowadzą Wiola Kamińska i przyjaciele : Alicja Maciulewicz, Wojciech Ryczkowski, Natalia Oleksy, Grzegorz Trafny, Agnieszka Fagasińska, Paulina Paturej- Krupka, Łukasz Maciuk, Justyna Kuzio. Początek w niedzielę o godzinie 15.30.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
