Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Inwestycje w Koszalinie. Co i gdzie jeszcze powstanie?

Krzysztof Ulanowski
archiwum
Nie tylko na głównych arteriach miasta trwają wykopki. Sporo się dzieje także i na mniejszych ulicach. A czasem przez jakiś czas nie dzieje się nic, o czym nam sygnalizują czytelnicy. Co i gdzie jeszcze powstanie?

Niektórymi inwestycjami przedstawiciele władz miejskich chwalą się sami. Prezydent Piotr Jedliński napisał np. na swoim profilu na Facebooku o kładzeniu nowej nawierzchni chodnika i budowie drogi rowerowej wzdłuż ul. Morskiej.

- Prace rozpoczęły się w ubiegłym roku, a chodnik i ścieżka powinny być oddane do użytku do końca maja - informuje rzecznik prezydenta Robert Grabowski.

- Wartość inwestycji to milion złotych. Prace trwają po wschodniej stronie ul. Morskiej, na odcinku od Zakładu Energetycznego do Domu Pomocy Społecznej.

- Po ich zakończeniu będzie można bezpiecznie przejechać rowerem od granic miasta na ulicy Gnieźnieńskiej aż do Mielna - podkreśla z dumą rzecznik Robert Grabowski. Prezydent pochwalił się też szutrową ścieżką pomiędzy szpitalem a masywem Góry Chełmskiej. Droga zaczyna się na wysokości skrzyżowania Słupskiej i Rolnej, a prowadzi do ul. Leśnej.

- Dzięki tej ścieżce rowerzysta jadąc z Przylesia bezpiecznie dotrze na Rokosowo, omijając zatłoczoną ulicę Chałubińskiego - zwraca uwagę nasz rozmówca.

- A obok ścieżki są dwa place zabaw i siłownia zewnętrzna - dodaje. Przenieśmy się bliżej centrum miasta. W połowie tego miesiąca powinno nastąpić rozstrzygnięcie przetargu na nową nawierzchnię ul. Piastowskiej. Przy tej okazji powstanie tam też droga rowerowa, która stanie się częścią trasy z Wodnej Doliny do Jamna.Z kolei częścią przebudowy koszalińskiego odcinka trasy nr 11 ma być też budowa krótkiego odcinka (170 m) drogi rowerowej wzdłuż ul. Lechickiej, od Krakusa i Wandy do Obotrytów.

- Dalej ścieżka już jest i można nią dojechać aż do Niekłonic - zaznacza rzecznik Grabowski.

Krytyczni koszalinianie

Ratusz się chwali, a mieszkańcy - bywa - krytykują. Przebudowa całej ul. Powstańców Wielkopolskich trwa od ubiegłego roku. Tymczasem jedna z naszych czytelniczek zasygnalizowała nam, że rzadko tam się coś dzieje. Owszem, plac budowy jest, ale zwykle pusty, bez robotników.

- Bywa tak, że wykonawca przerzuca ekipę między różnymi budowami - domyśla się powodów nasz rozmówca. - W każdym razie po Wielkanocy na ulicy Powstańców Wielkopolskich kładziona będzie ostatnia warstwa asfaltu. A koniec wszystkich prac przewidziany jest na czerwiec.

Wielu mieszkańców krytykuje też przedłużające się prace na placu Jacka i Agatki. Zwłaszcza, że na tym placu zabaw, który wciąż jest placem budowy, bawią się beztrosko dzieci.

- Wystarczy, że się pokaże słońce, a jest tu pełno dzieciaków, dorosłych zresztą też - mówi pani Marzena, którą spotykamy na spacerze z psem.

Przypomnijmy, że inwestycja obejmuje 3 projekty z budżetu obywatelskiego, w tym budowę siłowni zewnętrznej i urządzeń do street workoutu. Dzięki temu plac faktycznie będzie służyć jednocześnie zarówno dzieciom, jak i ich rodzicom. Wartość całości to 500 tys. zł.

- Inwestycja opóźniła się, bo wykonawca za nisko wkopał urządzenia do akrobacji - mówi R. Grabowski.

- Swój błąd już wprawdzie poprawił, nadal jednak trwają tam prace i wstęp jest wzbroniony. Apelujemy do rodziców, by nie wpuszczali tam dzieci i sami też nie wchodzili. Lepiej chuchać na zimne - ostrzega.

- Odrobina cierpliwości, plac będzie gotów pod koniec kwietnia.

Zobacz także Koszalin. 12. Płytowa Giełda GraMuzyka w klubie Jazzburgercafe

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na koszalin.naszemiasto.pl Nasze Miasto