Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Brazylijski karnawał w strojach jamneńskich. Nie tylko w Koszalinie i regionie

Krzysztof Urbanowicz
Zespół Gartenstadt z Blumenau (Brazylia)
Zespół Gartenstadt z Blumenau (Brazylia) Genemir Raduenz
W ciągu ostatnich kilku lat jamneński folklor dał się poznać koszalinianom w postaci barwnych widowisk muzyczno – tanecznych wystawianych w koszalińskim teatrze i amfiteatrze.

Mało kto jednak wie, że tancerzy w jamneńskich strojach od lat można podziwiać w Niemczech, USA, a nawet w Brazylii.

Będące od 8 lat częścią Koszalina osiedla Jamno i Łabusz są unikatem w skali europejskiej. Przez stulecia istniejące jako wsie (o niemieckich nazwach Jamund i Labus) leżały w bliskiej odległości od Koszalina. Ze względu na swoje położenie - od północy graniczą z jeziorem i morzem, a z pozostałych stron otaczają je tereny bagienne i rzeki - przez większą część roku były odcięte od świata.

Pierwsza utwardzona droga do Koszalina powstała dopiero w 1899 roku. Sprawiło to, że przez stulecia wytworzył się tam swoisty styl oraz formy zdobnicze. Jego oryginalność dostrzeżono już 130 lat temu. W 1891 roku w niemieckim czasopiśmie „Zeitschrift des Vereins für Volkskunde” opisano jamneńskie zdobnictwo z charakterystycznymi ornamentami motywów kwiatowych, wirujących kół i stylizowanych serc, 2 lata wcześniej prezentowane w berlińskim muzeum niemieckiej sztuki i rzemiosła ludowego. W obu wsiach wykształciły się też bardzo oryginalne stroje ludowe.

Charakterystyczne męskie kamizelki i czapeczki w pionowe czerwono-zielone pasy po raz pierwszy zostały uwiecznione w 1845 roku na obrazie koszalińskiego malarza Ferdinanda Hauptnera. W latach 20. i 30. XX wieku postacie w takich ludowych strojach pojawiały się na pocztówkach i w folderach turystycznych jako wyróżnik regionu i Koszalina, który reklamowano hasłem „miasto między lasem i morzem”. W przedwojennym koszalińskim _Heimatmuseum _urządzono izbę z wyposażeniem w stylu jamneńskim. W 1931 roku nakręcono również film, w którym zainscenizowano jamneńskie wesele.

Jamund czyli Jamno
Oryginalna kultura jamneńska skończyła się w 1945 roku, gdy mieszkańcy przyłączonego do Polski Pomorza wyjechali na teren dzisiejszych Niemiec, pozostawiając tradycyjną zabudowę oraz szereg sprzętów i narzędzi stanowiących wyposażenie domów i zagród.

Część z nich przejęli polscy osadnicy, którzy przybyli na „Ziemie Odzyskane”, część trafiła do koszalińskiego muzeum i jest tam prezentowana pn. "Wyspa kulturowa. Wieś Jamno pod Koszalinem". Próbowano jednak wskrzesić tradycje dawnych mieszkańców tej ziemi i opierając się na niej stworzyć nową tożsamość ludzi przybyłych z różnych zakątków Polski. Widowisko pt. „Wesele jamneńskie” stworzył działający przy Wojewódzkim Domu Kultury koszaliński muzyk Jan Kowalczyk, wieloletni opiekun rozmaitych amatorskich zespołów śpiewaczych. Tańce w strojach jamneńskich miał również w swoim repertuarze istniejący od 40 lat zespół Kalina z Dobrzycy, w którym przy wydatnej pomocy p. Liji Szadkowskiej z koszalińskiego muzeum opracowano stroje i repertuar nawiązujący do dawnych tradycji z Jamna i Łabusza. Jednak układ najbardziej efektownego tanca z ciężkimi ławami został wzięty... z Bawarii.

W samym Jamnie od 2006 roku działa również występujący w jamneńskich strojach kilkuosobowy zespół „Jantarowy Kwiat” założony przez p. Emilię Szybistą – autorkę książki o jamneńskich skrzatach Julkach i widowiska „Wesele jamneńskie”, które w 2015 roku zostało uznane za wydarzenie kulturalne roku.

Jamneńczycy znad Wielkich Jezior
Tancerzy w charakterystycznych strojach jamneńskich można spotkać również w kilku miejscach odległych od Jamna o setki i tysiące kilometrów. W jamneńskich strojach występuje dziecięca grupa tańca ludowego Rega z Hamburga założona w 1982 r. oraz istniejący od 1975 r. młodzieżowy zespół Minstrele z Hannoveru.

Początkowo występował w strojach ludowych z Dolnej Saksonii (jej stolicą jest Hannover), później zdecydowali się tańczyć w strojach jamneńskich. Stroje jamneńskie zawędrowały również na drugą półkulę: w internecie znalazłem zdjęcia przedstawiające grupę osób w tak dobrze nam znanych jamneńskich strojach, pozujących na tle jeziora przypominającego jezioro Jamno.

Jest to jednak jezioro Michigan wchodzące w skład pięciu Wielkich Jezior Północnoamerykańskich, a pozującymi są członkowie Stowarzyszenia Pomorzan Centralnego Wisconsin w Milwaukee, które zrzesza potomków dawnych imigrantów pochodzących z Pomorza, Prus Wschodnich, Meklemburgii i Wielkopolski. Jak napisano na ich stronie internetowej, w 1995 roku wybrano dla zespołu tanecznego strój jamneński kierując się, jak to w Ameryce, głównie przesłankami ekonomicznymi (prostota).

Festa Pomerana
Najbardziej chyba jednak egzotycznym miejscem, gdzie można spotkać tancerzy w strojach jamneńskich, jest Brazylia, która w drugiej połowie XIX wieku stała się celem dla licznych emigrantów z Pomorza. Istnieją tam przynajmniej trzy zespoły folklorystyczne tańczące w strojach jamneńskich. Jeden o nazwie Deutsch Krone (to niemiecka nazwa Wałcza) powstał 7 lat temu w mieście Pomerode. Miasto to zostało założone w 1861 roku przez Niemców z Pomorza i jest uważane za najbardziej niemieckie ze wszystkich miast w południowej Brazylii. Mieszkańcy są często dwujęzyczni, znając niemiecki i portugalski.

Wszyscy są dumni ze swojego pomorskiego pochodzenia i pamiętają, skąd przybyli ich przodkowie. W 2000 roku w Pomerode oddano do użytku kopię ceglanej bramy portu morskiego w Szczecinie jak symbol pamięci mieszkańców Pomerode o Pomorzu i jego stolicy.

Drugi zespół występujący w strojach jamneńskich nosi nazwę Hochlandtanz i pochodzi z miasta Santa Maria de Jetibá założonego w 1857 roku również przez emigrantów z Pomorza. W tych miastach, ale również w innych miejscowościach skupiających potomków emigrantów z Pomorza (jak np. miasteczko Domingos Martins), corocznie jest organizowane Święto Pomorza (Festa Pomerana).

W Pomerode w tym roku trwało od 11 do 21 stycznia, w Santa Maria de Jetibá odbędzie się na początku maja. W strojach jamneńskich występują również tancerze z zespołu Gartenstadt założonego 20 lat temu w dużym (300 tys. mieszkańców) brazylijskim mieście o niemieckiej nazwie Blumenau. Miasto to słynie z drugiego pod względem wielkości (po monachijskim) święcie piwa Oktoberfest. Kto wie, może któryś z ubranych w charakterystyczne jamneńskie stroje brazylijskich zespołów pojawi się kiedyś w Koszalinie?

Zobacz także Widowisko "Nie kochać w taką noc..." z okazji Dni Koszalina

od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na koszalin.naszemiasto.pl Nasze Miasto